
Justin Gaethje zakończy karierę?! Amerykanin postawił ultimatum

przez Jakub Hryniewicz
Justin Gaethje nie zamierza dłużej czekać na swoją szansę. Jeden z największych wojowników w historii UFC otwarcie zadeklarował, że jeśli nie dostanie walki o tytuł, zakończy sportową karierę.
Od lat uchodzi za jednego z najefektowniej walczących zawodników w UFC. Justin Gaethje regularnie dostarcza emocji, nawet gdy nie wychodzi z oktagonu jako zwycięzca. Jego widowiskowy styl i nieustępliwość sprawiły, że zyskał status ulubieńca kibiców.
Kilka miesięcy temu “The Highlight” wrócił do klatki po brutalnym nokaucie z rąk Maxa Hollowaya. Początkowo jego rywalem miał być Dan Hooker, ale po kontuzji Nowozelandczyka na zastępstwo wszedł Rafael Fiziev. Gaethje wygrał jednogłośną decyzją, a eksperci przewidywali, że zapewni mu to upragnioną szansę walki o pas.
Tymczasem sytuacja w dywizji potoczyła się inaczej. Po tym, jak Islam Makhachev zawakował mistrzowski tytuł, ogłoszono, że o wakujący pas na UFC 317 zawalczą Charles Oliveira i Ilia Topuria.
Sprawdź kurs w Superbet

Gaethje stawia ultimatum: pas albo emerytura
Dywizja lekka uchodzi za najmocniej obsadzoną w całym UFC. Oprócz Gaethjego w kolejce po mistrzowski pas ustawiają się też inni zawodnicy – m.in. Arman Tsarukyan, który jednak ostatnio nie znajduje się w łaskach matchmakerów.
Ali Abdelaziz, menedżer Gaethjego i innych gwiazd UFC, nie ma wątpliwości, że jego podopieczny w pełni zasłużył na tytułową szansę. Ujawnił również prywatną rozmowę z zawodnikiem:
– Justin Gaethje będzie walczył ze zwycięzcą – powiedział Ali Abdelaziz w rozmowie z Submission Radio. – Wygrał trzy z czterech ostatnich walk, dwukrotnie uratował UFC. Potrzebowali go, a on wykonał robotę. Gość zrobił tyle dla tego sportu, że jeśli ktokolwiek powie, że nie zasługuje na walkę o pas, to powiedział, cytuję: “Jak nie zawalczę o pas, to odwieszam rękawice na kołek”.
Faktycznie, “The Highlight” wydaje się naturalnym kandydatem do starcia z wygranym UFC 317. Sam zainteresowany jednak nie ukrywa frustracji:
– Powiedział: “Nie dostanę walki o tytuł. Czuję się zlekceważony. Uwielbiam być fighterem UFC, kocham organizację, ale nie czuję tego samego od nich”. Teraz może tak jest, ale pod koniec dnia myślę, że dadzą mu to, czego chce.
Polecamy
