
Pretendent nie chce dopuścić do walki Makhacheva o drugi pas UFC: “Najpierw ja sięgnę po tytuł”

przez Jakub Hryniewicz
Islam Makhachev coraz głośniej mówi o przejściu do wagi półśredniej. Zdaniem jednego z czołowych zawodników tej dywizji, Dagestańczyk powinien jednak zaczekać – przynajmniej do momentu, aż to on zdobędzie tytuł mistrza.
Już w najbliższy weekend kibice MMA otrzymają solidną dawkę emocji podczas gali UFC Atlanta. W walce wieczoru Joaquin Buckley zmierzy się z byłym mistrzem Kamaru Usmanem. “New Mansa” zapowiada, że zwycięstwo nad Nigeryjczykiem zapewni mu pozycję oficjalnego pretendenta. I właśnie jemu, a nie Makhachevowi, powinno przypaść miano kolejnego rywala dla Jacka Della Maddaleny.
Sprawdź kurs w Superbet

Joaquin Buckley: Makhachev musi poczekać. Najpierw ja sięgnę po pas
Joaquin Buckley był gościem podcastu Buck What You Heard, gdzie z ogromną pewnością siebie przedstawił swój plan na najbliższą przyszłość:
– Wszyscy wiedzą, że jak pokonam Kamaru Usmana, to czas na walkę o pas. Czas, bym ruszył po swój tytuł. Nie ma nikogo, co robi to, co ja. Nie lubię mówić o innych, o ich karierach, ale już powiedziałem – moje osiągnięcia są niedoścignione.
– Nie tylko przez fakt 15. walk w przeciągu pięciu lat w organizacji, lecz także przez to, że jestem niepokonany w dywizji półśredniej. Do tego nokautuję każdego rywala z rankingu i stoję przed szansą na czwarty nokaut na rywalu w postaci Kamaru Usmana – powiedział “New Mansa”.
Choć na szczycie kolejki do pojedynku z Della Maddaleną stoi Islam Makhachev, Buckley nie ma wątpliwości, że to on powinien otrzymać pierwszeństwo:
– Nie wymienisz mi innego zawodnika, który czegoś takiego dokonał. Tak więc, gdy pokonam Kamaru Usmana, nie będzie żadnej debaty, nie będzie żadnego argumentu. To będzie mój czas. Wiecie, że jest gość z wagi lekkiej, który przechodzi i chce zająć moje miejsce. Nie, nie dopuszczę do tego.
– Szczerze wierzę, że przy tym wszystkim walka “JDM-a” z Islamem nie jest wielką walką do zrobienia. “JDM” jest mistrzem, ale wierzę, że Islam powinien zaczekać, aż to ja zdobędę pas, bo będę najtrudniejszym rywalem w jego karierze.