
Artur Szpilka o planach na powrót: “Na pewno w tym roku. Rywal? Fajnie by było, jakby to był…”

przez Jakub Hryniewicz
Artur Szpilka wrócił na zwycięską ścieżkę po swojej pierwszej porażce w MMA. W najnowszym wywiadzie zdradził plany na dalszą część kariery.
Po niemal rocznej przerwie Artur Szpilka ponownie pojawił się w okrągłej klatce KSW. Jego poprzednie starcie – brutalny, 14-sekundowy nokaut z rąk Arkadiusza Wrzoska – wciąż siedzi w pamięci kibiców. Na KSW 105 “Szpila” zmierzył się z Errolem Zimmermanem, który przed walką zakładał, że pokona Polaka jeszcze szybciej niż Wrzosek.
Choć Holender szybko posłał Szpilkę na deski, ten zdołał się pozbierać, obalić rywala i zaskoczyć go efektownym duszeniem trójkątnym rękoma, kończąc walkę w imponującym stylu.
Zaraz po walce Szpilka przypomniał Arkadiuszowi Wrzoskowi o obiecanym rewanżu. Na razie jednak fan Legii Warszawa skupia się na nadchodzącym wyzwaniu – starciu z dominatorem królewskiej dywizji, Philem De Friesem.
Sprawdź kurs w SUPERBET – 407 PLN za wygraną Wrzoska lub De Friesa

407 PLN za wygraną Wrzoska lub De Friesa
Wystarczy, że zarejestrujesz konto w Superbet, wpłacisz minimum 60 PLN i za 2 złote obstawisz wygraną Wrzoska lub De Friesa. Jeśli trafnie wskażesz zwycięzcę, na twoje konto trafi bonusowe 407 PLN! Musisz tylko zastosować się do tych kilku kroków:
1️⃣ Załóż konto w Superbet – KLIKAJĄC TUTAJ – koniecznie z tego linku promocyjnego!
2️⃣ Wpłać depozyt minimum 60 zł.
3️⃣ Postaw pierwszy kupon za co najmniej 2 PLN na wygraną Phila De Friesa (typ: 1) lub Arkadiusza Wrzoska (typ: 2). Jeśli wskazany zawodnik zwycięży, otrzymasz bonus 407 złotych!
WAŻNE! Pamiętaj, że musi to być pierwszy kupon po założeniu konta. Aby odebrać 407 PLN musisz otworzyć konto Z TEGO LINKU. Tak powinien wyglądać przykładowy kupon:

Szpilka: Trenuję, jakby walka była za dwa miesiące
Gdy Wrzosek przygotowuje się do mistrzowskiego boju, Artur Szpilka także nie próżnuje. W rozmowie z Arturem Mazurem z WP Sportowe Fakty zdradził, że rozpoczął już pierwsze rozmowy o powrocie do klatki.
– Na pewno wracam pod koniec roku, to jest listopad albo grudzień. Wstępnie jestem po rozmowach z Martinem. Jaka gala, nie wiem, ale trenuję, jakby to miało być za dwa miesiące.
Pytany o potencjalnego przeciwnika, “Szpila” nie unikał konkretów i przyznał, że chętnie zmierzyłby się z kimś, z kim ma niezamknięte sprawy z czasów bokserskich:
– Jest kilka nazwisk. Ciężko mi powiedzieć. Fajnie by było, jakby to był jakiś potencjalny rewanż – ujawnił Artur. – Jest nie tylko Łukasz Różański, ale też kilku innych zawodników – dodał.
To właśnie Różański był ostatnim rywalem Szpilki w ringu bokserskim. Po utracie pasa w wadze bridger, rzeszowianin popadł w konflikt z promotorem Andrzejem Wasilewskim – z którym zresztą “Szpila” również nie ma najlepszych relacji.