
Michał Oleksiejczuk ujawnia! Miał bić się z innym rywalem

przez Jakub Hryniewicz
Michał Oleksiejczuk poznał rywala na galę UFC 319. Jak sam przyznał, nie był to pierwotny plan organizacji – pierwotnie szykowano dla niego znacznie głośniejsze nazwisko.
Popularny “Husarz” szykuje się do siedemnastego występu pod szyldem UFC. Po kilku trudnych miesiącach i trzech porażkach z rzędu, Polak wiosną tego roku zdołał odbudować formę. Treningi w brazylijskim klubie Fighting Nerds przyniosły efekty – w kwietniu Oleksiejczuk błyskawicznie znokautował rywala już w pierwszej rundzie.
Teraz przed nim kolejne wyzwanie. Na gali UFC 319 zmierzy się z doświadczonym Geraldem Meerschaertem. Choć to solidny przeciwnik, wielu kibiców liczyło na bardziej medialne zestawienie. Jak się okazuje, było ono naprawdę blisko.
Sprawdź kurs w Superbet

Michał Oleksiejczuk: “Miałem się bić z MVP”
Gdy zestawienie z Meerschaertem zostało ogłoszone, w mediach społecznościowych nie brakowało zawiedzionych komentarzy. Jeden z kibiców zapytał z przekąsem:
– I to ma być ten zaj…isty przeciwnik?
Michał postanowił odpowiedzieć szczerze:
– Miałem się bić z Michaelem Venom Page’em, ale odwołali. A ten przeciwnik także jest super zawodnikiem. Weteran i niebezpieczny gość.
Bez wątpienia starcie z Michaelem Page’em byłoby dużym wydarzeniem. Anglik to jeden z najbardziej widowiskowych strikerów w UFC, który niedawno rozbił Sharę Magomedova – zawodnika, który wcześniej pokonał Oleksiejczuka. Starcie MVP vs. “Husarz” mogło być gwarancją stójkowej wojny bez zbędnych zapasów.
Czy to zestawienie jeszcze wróci do gry? Czas pokaże. Na razie Polak musi skupić się na Meerschaercie, który uwielbia kończyć rywali przez poddania i nie raz udowodnił, że potrafi zaskoczyć.