
Lewandowski o Pudzianowskim: “Nie wiem, co on tam sobie myśli, ale to jest…”

przez Jakub Hryniewicz
Martin Lewandowski bez owijania w bawełnę skomentował ostatnie poczynania Mariusza Pudzianowskiego. Słowa współwłaściciela KSW nie pozostawiają złudzeń – relacje z „Pudzianem” są napięte jak nigdy wcześniej.
Mariusz Pudzianowski przez lata był twarzą KSW i jednym z głównych motorów napędowych całego polskiego MMA. Jego wejście do klatki otworzyło drzwi do kariery wielu innym zawodnikom, a gale z jego udziałem biły rekordy popularności.
Od kilku miesięcy jednak trwa wyraźne ochłodzenie relacji między byłym strongmanem a federacją. Pudzianowski był łączony z występem na gali FAME, co nie spodobało się włodarzom KSW. Ostatecznie zawalczył jeszcze raz – w pojedynku z debiutującym Eddie’m Hallem, który brutalnie znokautował Polaka.
Sprawdź kurs w Superbet

Lewandowski o Pudzianowskim: „To jest żenujące”
Kilka tygodni temu Pudzianowski pojawił się na evencie XTB, gdzie spotkał się m.in. z Tysonem Furym, ale również… z Pavolem Nerudą – jednym z szefów OKTAGON MMA. Wspólne zdjęcie błyskawicznie wywołało spekulacje o ewentualnym transferze.
Wojsław Rysiewski zdementował te doniesienia, wskazując, że nie ma mowy o przejściu Mariusza do czesko-słowackiej organizacji. O podobny scenariusz zapytano również Martina Lewandowskiego – a ten nie gryzł się w język:
– Mariusz niech rozmawia z kimkolwiek chce, jest wolnym zawodnikiem. Jego rozmowy mnie tylko denerwują. Nie wiem, co on tam sobie myśli, ale to jest żenujące.
Choć formalnie nie zamknięto furtki do ewentualnego rewanżu z Hallem, wypowiedź Lewandowskiego zdaje się jasno pokazywać, że cierpliwość wobec Pudzianowskiego się wyczerpała. Kolejne negocjacje mogą już nie dojść do skutku, bo jak przyznał sam współwłaściciel KSW – poprzednie kosztowały go zbyt wiele nerwów.
Boli boli boli d…pa … Czyżby octagon ???