
Ważna rola Armana Tsarukyana? Zawodnik potwierdził swoją pozycję przed UFC 317

przez Jakub Hryniewicz
Arman Tsarukyan zdradził kibicom istotny szczegół przed galą UFC 317. Jak się okazuje, zawodnik walczący pod flagą Armenii będzie gotowy wejść do oktagonu w razie wypadku – jako rezerwowy do walki wieczoru pomiędzy Charlesem Oliveirą a Ilią Topurią.
Jeszcze na początku roku Tsarukyan miał szansę stanąć do mistrzowskiego starcia z Islamem Makhachevem. Niestety, kontuzja wyeliminowała go z UFC 300 na kilkanaście godzin przed rozpoczęciem gali, co wywołało spore zamieszanie.
Wkrótce potem w mediach społecznościowych głos zabrał Mateusz Gamrot, sugerując, że Arman odmówił rewanżu. Tsarukyan nie zaprzeczył – wprost przyznał, że nie zamierzał bić się z niżej notowanym Polakiem, uznając taką propozycję za ujmę. Z czasem jednak zmienił ton:
– Nie wiem, czy taka propozycja się pojawi, ale jeśli tak będzie – na pewno nie odmówię, będę gotowy. Wracam teraz do Stanów Zjednoczonych i pozostanę tam na wypadek, gdyby ktoś doznał kontuzji i zapytali mnie, czy jestem gotów. Zgodzę się od razu – powiedział Tsarukyan w rozmowie z dziennikarzami, deklarując gotowość na ewentualne zastępstwo.
Sprawdź kurs w Superbet

Tsarukyan gotów wejść z marszu. “Jestem rezerwowym na UFC 317”
Deklaracja nie była czczym gadaniem – sam zawodnik potwierdził rolę rezerwowego w mediach społecznościowych. W odpowiedzi na komentarz jednego z fanów, napisał bez ogródek:
– Jestem rezerwowym na UFC 317.
Choć brzmi to jednoznacznie, nie oznacza jeszcze, że “Ahalkalakets” ma zagwarantowaną kolejną walkę o tytuł. Przypomnijmy, że podobną rolę pełnił niegdyś Mateusz Gamrot – i choć Oliveira faktycznie wypadł wtedy z rozpiski, do walki wszedł finalnie Alexander Volkanovski.
Jak będzie tym razem? Przekonamy się już wkrótce – UFC 317 zapowiada się wyjątkowo gorąco.