Don Kasjo nie zgadza się ze wspólnikami! Stanął w obronie zwolnionego Rogozińskiego

Kasjusz „Don Kasjo” Życiński zabrał głos po zwolnieniu Michała Rogozińskiego. Współtwórca Prime Show MMA nie szczędził gorzkich słów pod adresem decyzji federacji.

Dziennikarz od dawna był twarzą konferencji Prime Show MMA i jedną z bardziej rozpoznawalnych postaci sceny freakowej. Wszystko zmieniło się po ostatnim panelu promującym galę Prime MMA 13. W trakcie wymiany zdań między Kasjuszem Życińskim a Pawłem Jóźwiakiem, „Don Kasjo” wciągnął do rozmowy partnerkę swojego rywala. Rogoziński, wywołany do tablicy, przyznał, że kobieta miała dopuścić się wobec niego niestosownego zachowania.

Jeszcze tego samego dnia Rogoziński przyznał w programie Freak Show, że został wyrzucony z wewnętrznych grup organizacyjnych Prime. Chwilę później Paweł Jóźwiak oficjalnie potwierdził jego zwolnienie:

– Michał został zwolniony w trybie natychmiastowym, ponieważ od każdego z pracowników oczekujemy profesjonalizmu, a nie robienie jakichś własnych interesów na wizji. Michał był tam w pracy i został dokładnie zbriefowany, że ma unikać wchodzenia w tematy osób trzecich. A on nie dość, że tego nie unikał, to jeszcze zagrał tam pierwsze skrzypce. I wziął udział w ustawianej akcji, która uderzyła bezpośrednio we mnie – tłumaczył „Prezes”.

Sprawdź kurs w eFortuna.pl

Odbierz zakład bez ryzyka do 100zł! Za samą rejestrację zgarniasz 20 zł, a za pierwszy depozyt 10 zł!

Kod promocyjny FANSPORTU

odbierz bonus

Hazard może uzależniać. Graj tylko u legalnych bukmacherów. Gra u nielegalnych jest zabroniona i grozi konsekwencjami prawnymi.

„Don Kasjo” staje murem za Rogozińskim: „Wizja PRIME została wypaczona”

Decyzja Prime MMA odbiła się szerokim echem – zwłaszcza że powodem zwolnienia było przyznanie się dziennikarza do sytuacji, która mogła zostać uznana za molestowanie. Wielu komentatorów zwróciło uwagę na dysproporcję reakcji – sugerując, że w odwrotnej sytuacji, gdyby to kobieta była ofiarą, reakcja środowiska byłaby zupełnie inna.

Podobne stanowisko zajął Kasjusz Życiński, który w serii relacji na Instagramie podkreślał podwójne standardy. W jednym z kafelków napisał:

„Gdyby kobieta przełamała wstyd i opowiedziała swoją historię, reakcja byłaby inna niż chłód, brak empatii i cisza”.

W obszernym oświadczeniu „Don Kasjo” otwarcie potępił decyzję o zwolnieniu dziennikarza i ostro skrytykował obecny kierunek federacji:

– Jako współtwórca i współodpowiedzialny za rozwój marki Prime MMA od samego początku, czuję się zobowiązany do zabrania głosu w sprawie Michała Rogozińskiego. Oficjalnie oświadczam, że wspieram Michała – zarówno jako osobę, jak i profesjonalistę, który wniósł ogromny wkład w rozwój projektu PRIME.

– Dziś ta wizja została porzucona. Kierunek, w którym PRIME zmierza, nie ma już nic wspólnego z tym, co wspólnie zakładaliśmy. Michał został niesłusznie odsunięty za to, że miał odwagę mówić prawdę i bronić wartości, które stanowiły fundament tej organizacji.

– Potępiam takie działania i publicznie wyrażam sprzeciw wobec metod eliminowania osób, które nie zgadzają się na zakulisowe zmiany. Solidaryzuję się z Michałem, bo wiem, że działał uczciwie, z myślą o dobru Prime – które dziś, niestety, zostało wypaczone.