
Jon Jones doprowadził szefa UFC do furii. Mistrz wspomina największą kłótnię

przez Jakub Hryniewicz
Jon Jones ujawnił moment, w którym doprowadził Danę White’a do furii. Mistrz UFC wrócił wspomnieniami do największej kłótni z szefem organizacji.
Relacja Jona Jonesa z Daną White’em od lat bywała burzliwa. Choć dziś prezydent UFC nazywa “Bonesa” największym zawodnikiem w historii MMA, ich wspólna droga pełna była napięć. Jones błyskawicznie wspiął się na szczyt i niemal równie szybko wpadł w wir kontrowersji – od problemów z prawem, przez głośne wybryki, aż po medialne konflikty z włodarzami UFC.
Sprawdź kurs w Superbet

Jon Jones: „Tak, to go totalnie wkurzyło”
W podcaście Full Send aktualny mistrz wagi ciężkiej został zapytany o kulisy swojej relacji z Daną White’em. Zdradził, że najgorsza kłótnia między nimi wybuchła w 2012 roku, przy okazji gali UFC 151:
– UFC 151, gdy odmówiłem walki z Chaelem Sonnenem – przyznał bez zawahania. – Stary, on po prostu nie widział w tym logiki…
– Łatwo mówić komuś, co ma robić, gdy sam nie musisz tego robić. Ja musiałem wtedy podjąć decyzję. Szanuję całą organizację i proces, ale też muszę być wierny sobie. Tak, to go totalnie wkurzyło – dodał.
UFC 151 miało być kolejnym wielkim wydarzeniem, a w walce wieczoru Jones miał zmierzyć się z Danem Hendersonem. Gdy ten wypadł z powodu kontuzji, jego miejsce gotów był zająć Chael Sonnen – mimo że od dawna nie walczył w kategorii półciężkiej. Jones odmówił, a White po raz pierwszy w historii musiał odwołać galę.
Do pojedynku Jones vs. Sonnen ostatecznie doszło kilka miesięcy później – poprzedzone zostało wspólnym udziałem obu zawodników w The Ultimate Fighter. Ale niesmak po tamtej kłótni z Daną White’em długo się za Jonesem ciągnął.