Kolejne starcie Załęckiego z Labrygą. Odpalony Denis ruszył na rywala [WIDEO]

Denis Labryga i Denis Załęcki ponownie zderzyli się na wizji. W trakcie programu Eliminator między zawodnikami doszło do ostrego starcia, które może przekreślić szanse na ich długo wyczekiwany pojedynek.

Podczas gali FAME 26: Gold zobaczymy turniej o milion złotych w sztabkach czystego złota. Obaj Denisowie zostali zgłoszeni jako potencjalni uczestnicy turnieju, a ich konflikt od dawna budzi emocje w świecie freak fightów. Po wczorajszym programie Eliminator napięcie tylko wzrosło – i niewykluczone, że długo wyczekiwane starcie w ogóle nie dojdzie do skutku.

Sprawdź kurs w Superbet

3 755 zł bonusu na start w Superbet! Wysokie kursy, dwa freebety na początek i atrakcyjny pakiet powitalny.

Kod promocyjny FANSPORTU

odbierz bonus

Hazard może uzależniać. Graj tylko u legalnych bukmacherów. Gra u nielegalnych jest zabroniona i grozi konsekwencjami prawnymi.

Labryga kontra Załęcki: starcie, które może wszystko przekreślić

W trakcie emisji programu poznaliśmy pełną dziesiątkę kandydatów do Golden Tournament. Spośród nich kibice wybiorą ostateczną ósemkę. Tymczasem pierwsze wyniki głosowania mogą być dla Denisa Załęckiego niepokojące – jego poparcie od kilku godzin regularnie spada, notując już ponad 1,5-procentowy ubytek.

Nie zabrakło też typowej dla freak sceny konfrontacji słownej. W jednym z segmentów Denis Labryga uderzył w Załęckiego, odnosząc się do kontrowersyjnych materiałów publikowanych przez jego partnerkę. Zadał mu pytanie, co odpowie córce, jeśli ta kiedyś o to zapyta.

Załęcki, znany z niechęci do wciągania rodziny w medialne przepychanki, natychmiast zareagował nerwowo. Labryga naciskał dalej, przypominając torunianinowi, jak ten sam oburzał się wcześniej na publiczne wzmianki o partnerce. Wymiana słów szybko przerodziła się w festiwal wzajemnych wyzwisk i wulgaryzmów. Padły mocne słowa, które zachowując polityczną poprawność można przetłumaczyć na: „mam cię gdzieś, żałosny człowieku”.

Sytuacja zrobiła się jeszcze bardziej napięta, gdy w dyskusję wmieszali się Tomasz Sarara i Patryk “Gleba” Tołkaczewski, którzy stali obok Załęckiego. Po kolejnej zaczepce Labrygi, “Bad Boy” ruszył w jego stronę. Interweniowała ochrona, a torunianin rzucił krótko i dobitnie, że do ich walki już nie dojdzie.

No i chuj zagotowały się ziemniaczki za pytania o eskortkę xDD#famemma pic.twitter.com/r22XViUlc3

— Dominik Wałbrzych (@FryzjerMurana) June 23, 2025