
Uczestnik turnieju FAME 26 wspomina batalię z Andryszakiem: “To była wojna…” [WIDEO]

przez Jakub Hryniewicz
Marcin Sianos, który już niebawem powalczy o milion w czystym złocie na gali FAME 26, wrócił wspomnieniami do jednej z najbardziej pamiętnych wojen w swojej karierze.
Znany w świecie freak fightów jako “Thanos”, Marcin Sianos to twardy gracz z przeszłością w zawodowym MMA. Jego rekord 8-9 nie robi może ogromnego wrażenia, ale w klatce przeżył niejedno piekło. I wyszedł z niego na własnych nogach.
W FAME zadebiutował efektownie – pokonał dwóch rywali jednocześnie. Najpierw rozprawił się z “Sequento”, a potem dokończył dzieła zniszczenia na “Koziołku”. Teraz przed nim dużo poważniejsze wyzwanie – w ćwierćfinale Golden Tournament zmierzy się z Danielem Omielańczukiem.
Sprawdź kurs w eFortuna.pl


Sianos o bitwie z Andryszakiem: „To była wojna na śmierć i życie”
Podczas programu Face 2 Face Marcin Sianos spotkał się twarzą w twarz z Danielem Omielańczukiem. Po nagraniach udzielił wywiadu kanałowi Fansportu TV, w którym wrócił do swojej ostatniej zawodowej walki.
Rywalem “Thanosa” był wówczas Michał Andryszak. Sianos przegrał decyzją sędziów, ale starcie to przeszło do historii jako brutalna bitwa pełna emocji i niewyrównanych rachunków.
– To była wojna, wojna na śmierć i życie – wspominał. – Do tej pory mam ciary, jak o tym mówię. Tam była historia… coś, czego nie chcę poruszać. Michał mnie później przepraszał, ale to siedziało mi w głowie. Po jednym sparingu zrobił coś, co mnie mocno ruszyło.
Sianos przyznał, że choć walczyli za niewielkie pieniądze, zostawił wtedy w klatce kawał zdrowia. I szczęki.
– Michał zobaczył, że na moment się zatrzymałem, że mam otwartą buzię… i wszedł ze swoim firmowym ciosem. Trafił prosto w szczękę. To była masakra. Zęby mi latały, nie mogłem oddychać… – relacjonował.
Już za chwilę “Thanos” znów stanie do walki – tym razem stawką nie będzie tylko honor, lecz również złoto warte milion. Jeśli emocje sięgną poziomu tej historii z Andryszakiem, widzowie FAME będą mieli co wspominać przez długie tygodnie.
Wszystkie walki FAME 26 obstawisz na stronie i w aplikacji FORTUNA. Nowi użytkownicy pierwszy zakład obstawią bez ryzyka do 100 zł, a na start otrzymają darmowe 30 zł za depozyt i rejestrację.