Kowalkiewicz przewiduje kolejną walkę Polek o pas UFC: Aż mam ciary! [WIDEO]

Karolina Kowalkiewicz nie ma najmniejszych wątpliwości, które kolejne polskie zawodniczki zasilą z czasem UFC.

Łodzianka już w ten weekend przystąpi do swojej 19. walki w oktagonie najlepszej ligi MMA na świecie. Karolina Kowalkiewicz w tym czasie co prawda tylko raz biła się o mistrzowski tytuł, ale było to starcie, które zostało zapamiętane na lata.

Jej rywalką była niepokonana wówczas Joanna Jędrzejczyk. Po dziś dzień jest to jedyne polsko-polskie zestawienie w UFC, nie wspominając o mistrzowskim tytule na szali. Panie dały fenomenalne show, za co obie zebrały ogromne oklaski od samego Dany White’a.

Łodzianka przewiduje, że za kilka lat możemy być świadkami powtórki z rozrywki.

Sprawdź kurs w SUPERBET – Transmisja UFC za darmo!

Darmowa transmisja wszystkich gal UFC! 3 755 zł bonusu dla nowych użytkowników! Wysokie kursy, freebety i atrakcyjny pakiet powitalny.

Kod promocyjny FANSPORTU

odbierz bonus

Hazard może uzależniać. Graj tylko u legalnych bukmacherów. Gra u nielegalnych jest zabroniona i grozi konsekwencjami prawnymi.

Karolina Kowalkiewicz o kolejnych Polkach w UFC

Bieżący rok jest naprawdę fenomenalny pod względem zaciągu polskich zawodników w UFC. Kontrakty poprzez Contender Series wywalczyli Iwo Baraniewski i Cezary Oleksiejczuk, a bezpośredni angaż otrzymali Robert Ruchała, Jakub Wikłacz i Marek Bujło.

Gorzej sytuacja wygląda patrząc na żeńskie MMA. Talentów, czy raczej „talentek”, walczących pod biało-czerwoną flagą w świecie nie brakuje, ale żadnej nie ma jeszcze w UFC. Karolina Kowalkiewicz swego czasu wspominała o dwóch fighterkach, które jej zdaniem w najbliższej przyszłości do oktagonu zawitają. W rozmowie z Fansportu TV rozwiała wątpliwości, o kim mowa:

– Ojej… Chyba wszyscy wiedzą, że mam na myśli: Wiktorię Czyżewską, Paulinę Wiśniewską. Moim zdaniem to jest kwestia czasu, kiedy te dziewczyny będą w UFC – powiedziała pani Karolina, która też wierzy, że wspominane dziewczyny mogą powtórzyć to, co zrobiła z Joanną Jędrzejczyk. – I bardzo bym chciała je… Aż mam ciary, jak o tym myślę! Boże, naprawdę mam ciarki, bo sobie teraz pomyślałam, że obie walczą w 57. Jakby tak za jakiś czas walczyły o mistrzostwo świata… To by była fajna historia!