Poniedziałek, 10 Listopada, 2025

Marcin Różalski o Michale Materli w FAME: Widocznie ludziom nie przeszkadza siedzieć przy stole z…

Fot. FAME/YouTube
Opublikowane 8 października 2025, 11:08
przez Jakub Hryniewicz
0
0
Brak komentarzy

Marcin Różalski skomentował występ Michała Materli w świecie freak fightów.

Legenda i bijące serce KSW wstrząsnęła branżowymi portalami, gdy ogłoszono, iż zawalczy na gali FAME MMA. Nie od dziś wiadomo, że organizacjom tym – delikatnie mówiąc – po drodze nie jest. Nawet fakt, iż rywalem ogłoszono Dawida Załęckiego nie pomógł sytuacji.

Znając znajomości Michała Materli wielu kibiców zachodziło w głowę pytając: „A co na to wszystko Marcin Różalski?”. Weteran wagi ciężkiej to przyjaciel „Cipao”, który od dawna krytykuje świat freak fightów. Były mistrz wagi średniej KSW ujawnił w rozmowie z MMA – BNB, że „Różal” nie był zachwycony, gdy przekazał mu wieści o swoim kolejnym kroku w karierze.

Sprawdź kurs w SUPERBET – Transmisja UFC za darmo!

Darmowa transmisja wszystkich gal UFC! 3 755 zł bonusu dla nowych użytkowników! Wysokie kursy, freebety i atrakcyjny pakiet powitalny.
Kod promocyjny FANSPORTU
Hazard może uzależniać. Graj tylko u legalnych bukmacherów. Gra u nielegalnych jest zabroniona i grozi konsekwencjami prawnymi.

Marcin Różalski o debiucie Materli w FAME

Z drugą stroną tej układanki porozmawiał z kolei Jarosław Świątek z kanału MyMMA. Marcin Różalski podkreślił, na czym świat freak fightów się opiera, a co mu się w tym najbardziej nie podoba:

Ja Michałowi wszystko powiedziałem tak, jak na to patrzę. Nagle się dowiedziałem, że podjął taką decyzję. Droga wojownika jest drogą ciężką. Nic nam się nie należy. Ktoś mówi, że „walki sportowe i tak dalej”. Tak, ale nadal całokształt opiera się na tym, że biorą debili, którzy sobie cisną, oblewają się moczem, czy nie moczem, wjeżdżają na rodziny. Gadają o tych zasadach, o tych honorach, a później się mijają i robią sobie content czy jak to się nazywa – powiedział weteran wagi ciężkiej.

Przykre jest to, że idą tam sportowcy, którzy tam zarobią najlepsze pieniądze – kontynuował. – OK, to jest wymówka, bo chcesz, idziesz, zarobisz pieniądze. Widocznie ludziom nie przeszkadza siedzieć z patusami przy jednym stole. Jeżeli im to nie przeszkadza, to jest ich życie…

„Różal” przyznał też, że nie zakończył relacji z Michałem Materlą. Niemniej jednak zadra pozostała:

Nadal jesteśmy kumplami, ale taki może dystans się zrobił. Niech każdy robi tak, jak uważa. Nikt do garnka nie włoży, niech każdy włoży sam – zakończył Różalski.

Podoba Ci się ten artykuł?

Zostaw ocenę
0
0
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments

WIDEO