Niedziela, 6 Października, 2024

Natan doznał wstrząśnienia mózgu! Zgłosi sprawę na policję!

Fot. FAME MMA
Opublikowane 6 października 2024, 13:02
przez Przemek Krautz
4
2
Brak komentarzy

Natan Marcoń nie zamierza zostawić tak sprawy brutalnego faulu na FAME: THE FREAK. Chce złożyć zawiadomienie w sprawie popełnienia przestępstwa przez rywala.

Podczas piątkowego wydarzenia kontrowersyjny freak fighter razem z Adrianem Ciosem stoczył pojedynek przeciwko Denisowi Załęckiemu. Starcie zakończyło się wielkim skandalem oraz awanturą w klatce. “Bad Boy” zaczął kopać po głowie Natana, a jego kolega z narożnika zaatakował Ciosa.

Początkowo organizacja chciała ukarać jedynie Marconia za zachowanie przed galą podczas konferencji i programów. Po dużej krytyce ze strony kibiców FAME zmienił zdanie. Finansową grzywnę otrzyma zarówno 21-latek, jak i jego rywal.

Sprawdź kurs w Superbet

3 755 zł bonusu na start w Superbet! Wysokie kursy, dwa freebety na początek i atrakcyjny pakiet powitalny.
Kod promocyjny FANSPORTU
Hazard może uzależniać. Graj tylko u legalnych bukmacherów. Gra u nielegalnych jest zabroniona i grozi konsekwencjami prawnymi.

Sprawa faulu trafi do sądu?

To nie wszystko, gdyż Natan zapowiedział, że zgłosi kopnięcie na policję. Na swoich social mediach przekazał – Straciłem słuch i dostałem wstrząs mózgu, myślę, że w poniedziałek gdzieś to zgłoszę, bo jest to karane 1-12 lat więzienia.

W odpowiedzi Internauci stwierdzili, że organy ścigania nie podejmą żadnych działań, gdyż kopnięcie zostało wyprowadzone w ferworze walki. Freak fighter postanowił więc przypomnieć, że Denis planował to wcześniej – Na wywiadach mówiąc, że to zrobi specjalnie to też ferwor walki?

Dowodem na to jest ostatnia wypowiedź Załęckiego. Po gali na swoich social mediach potwierdził, że nie zależało mu na walce, a jedynie na tym, co zrobił podczas piątkowego wydarzenia:

– Na każdym wywiadzie, na storkach, w prywatnych wiadomościach i wszędzie gdzie się dało, mówiłem, że wyjdę do tej walki, ale nie po walkę i werdykt, tylko dokładnie po to, co zrobiłem. Mówiłem to oficjalnie i każdy mi w tym kibicował. Nie usłyszałem od nikogo, by tak nie robić. Żałuję, że Ciosa jeszcze nie złapałem, bo charakternie, zamiast koledze pomóc, to się odsuwał.

Podoba Ci się ten artykuł?

Zostaw ocenę
4
2
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments

WIDEO