Poniedziałek, 7 Października, 2024

Grabowski komentuje faul Denisa na Marconiu: “Trzeba się liczyć z…” [WIDEO]

Fot. YouTube/FAME
Opublikowane 7 października 2024, 19:37
przez Przemek Krautz
8
1
Brak komentarzy

Mariusz Grabowski skomentował brutalny faul Denisa Załęckiego. Przyznał, że trzeba liczyć się z konsekwencjami tego, co dzieje się przed walkami.

Starcie “Bad Boya” z Natanem Marconiem i Adrianem Ciosem było najbardziej wyczekiwanych zestawieniem gali FAME: THE FREAK. Biorąc pod uwagę poprzednie walki tych zawodników, można było spodziewać się kontrowersji, które towarzyszyły im niejednokrotnie.

Sprawdź kurs w Superbet

3 755 zł bonusu na start w Superbet! Wysokie kursy, dwa freebety na początek i atrakcyjny pakiet powitalny.
Kod promocyjny FANSPORTU
Hazard może uzależniać. Graj tylko u legalnych bukmacherów. Gra u nielegalnych jest zabroniona i grozi konsekwencjami prawnymi.

Szef GROMDY o faulu Denisa

Pojedynek trwał zaledwie 31 sekund i zakończył się brutalnym kopnięciem. Załęcki wyprowadził soccer kicka w głowę Marconia, po czym próbował jeszcze trafił stompem. Musiała zatrzymać go ochrona, a w klatce doszło do wielkiej awantury.

Kibice są w tej sprawie podzieleni i wielu z nich skrytykowało “Bad Boya”. Inni natomiast uważają, że jest to odpowiednia zemsta za zachowanie Natana. Ten podczas programów uderzał w najbliższych Załęckiego i wyciągał jego rodzinne sprawy.

Głos zabrał również Mariusz Grabowski, który rozmawiał z FANSPORTU TV. Często krytykował postawę Denisa, ale tym razem przyznał, że trzeba liczyć się z takimi sytuacjami. Federacjom freakowym zależy na jak największych “dymach”, jednak mogą one się źle skończyć.

Szef GROMDY podkreśla, że skandale nakręcające zainteresowanie oraz sprzedaż PPV mogą nieść za sobą konsekwencje. Często jednak zawodnicy o tym zapominają i nie liczą się ze swoimi słowami.

– Zachowanie Denisa było wywołane tym, co działo się na konferencjach. On jest nadpobudliwy, on to trzyma w sobie, przeżywa i później wypalił. Dla niego było najważniejsze, żeby zrobić krzywdę bez znaczenia czy w ferworze walki czy po walce.

– Kontrowersje, trochę skandalu, ale jeśli ktoś na coś pozwala i się godzi, to musi się liczyć z kontrowersjami. Czym większe dymy, tym większe zainteresowanie i o to chodzi. Jak byśmy odjęli takich Natanów Marconiów, to ciężko byłoby zainteresować publikę. To zachowanie nie było fajne, mogła stać się krzywda, ale wiadomo, coś za coś. Trzeba się liczyć z takimi konsekwencjami. Każdy to widział.











Podoba Ci się ten artykuł?

Zostaw ocenę
8
1
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments

WIDEO