Don Kasjo ostro o faulu Denisa Załęckiego! “Jego miejsce jest w…”
przez Przemek Krautz
Kasjusz Życiński w mocnych słowach wypowiedział się na temat Denisa Załęckiego. Skomentował jego brutalny faul w ostatniej walce.
Podczas gali FAME: THE FREAK zawodnik z Torunia zmierzył się z Natanem Marconiem i Adrianem Ciosem. “Bad Boy” był dużym faworytem, ale po raz kolejny doszło do skandalu z jego udziałem. Ostatecznie przegrał przez dyskwalifikację i przedłużył swoją serię bez wygranych.
Sprawdź kurs w Superbet
“Don Kasjo” mocno o Załęckim
Starcie trwało zaledwie 31 sekund, gdyż musiało zostać przerwane po brutalnym faulu Denisa. Kopnął on w głowę leżącego Natana. Po soccer kicku próbował jeszcze stompów, ale 21-latek zdążył się zasłonić. Po wszystkim w klatce wybuchła wielka awantura.
Krytyka spadła nie tylko na Załęckiego ale również federację. FAME bowiem początkowo ogłosił, że ukarany zostanie tylko Marcoń za postawę na konferencji i programach. Po fali komentarzy włodarze zmienili zdanie. Natan dostał wypłatę pomniejszoną o 20 procent, natomiast “Bad Boy” musiał oddać ze swojej gaży aż 30 procent.
Kopnięty zawodnik doznał wstrząśnienia mózgu oraz chwilowo stracił słuch w jednym uchu. Rozważa zgłoszenie sprawy na policję, gdyż soccer kick nie został wykonany w ferworze walki. Denis planował to, o czym mówił zarówno przed, jak i po pojedynku.
Teraz o komentarz został poproszony Kasjusz Życiński, który już wcześniej krytykował Załęckiego. Przyznał, iż zgadza się z Natanem, że ten powinien odpowiedzieć za swoją postawę. Wypomniał również “Bad Boyowi”, za co ten trafił do więzienia.
– Federacja FAME powinna pójść po rozum do głowy. Nie może być, że pozwalają na takie zachowanie, jeszcze chcieli Natanowi zabrać pieniądze. Gdzie gościu zapowiada, że złamie przepisy i robi to z premedytacją. Jak Natan powiedział, jego miejsce jest w więzieniu. Udaje gita, a okradł chłopa na Orlenie. Trafił do pierdla, a wielkiego prawilniaka udaje. Jego honor nie wiem, gdzie jest – powiedział w rozmowie z kanałem TV reklama.