Lech Poznań pozostaje liderem. Skromne zwycięstwo [WIDEO]

Lech Poznań ostatecznie wygrywa u siebie mecz z Piastem Gliwice. Mecz jednak daleki był od tych zaliczanych do emocjonujących.

Jeśli w pierwszej połowie kibice “Kolejorza” odczuwali jakieś uczucia związane z grą ich zawodników, to zapewne była to frustracja. Mimo dużych oczekiwań wiązanych z tym spotkaniem na boisku na dobrą sprawę działo się niewiele. Szczególnie w pierwszej połowie spotkania.

Flaki z olejem – tak można by najkrócej ująć wydarzenia, które miały miejsce w pierwszych 45. minutach spotkania. Niby Poznaniacy oddali dwa strzały w kierunku bramki gości w samym początku spotkania, ale tylko jedno z nich było celne. Później działo się niewiele. Goście próbowali gry długimi podaniami z pominięciem środkowej linii, ale to też na niewiele się zdawało. Ostatecznie Piast oddał tylko dwa niecelne strzały przed zejściem na przerwę.

Piękna akcja Lecha Poznań

Nie wiemy, co zrobił ze swoimi piłkarzami w szatni Maciej Skorża, ale było to bardzo skuteczne. Zawodnicy Lecha Poznań wyszli na drugą połowę jak po porządnej włoskiej kawie. W końcu ich gra zaczęła przypominać tą z początku sezonu. Zupełnie zdominowali połowę Piasta i w zaledwie 5. minutach gry oddali trzy strzały. Co prawda żaden z nich nie przyniósł jeszcze bramki, ale w końcu na stadionie przy ulicy Bułgarskiej w końcu zaczęło nim pachnieć.

Poznań grający na wyższym biegu mógł się podobać. Większe zaangażowanie zawodników i szybsza gra piłką przyniosły efekty. W 55. minucie gospodarze otworzyli wynik strzelając bramkę po pięknej składnej akcji. Kilka świetnych podań zupełnie pogubiło piłkarzy Piasta i po podaniu Pereiry na 11. metr Amaral dokładnie przymierzył i umieścił piłkę w siatce.

“Kolejorz” po zdobyciu bramki znów uspokoił grę i spokojnie utrzymał wynik do końca spotkania. Piast Gliwice praktycznie przez całą drugą połowę nie stworzył żadnej groźnej akcji. O tym jak bardzo nieporadni w tym spotkaniu byli goście niech świadczy fakt, że w drugiej połowie oddali oni pierwszy strzał dopiero w 86. minucie spotkanie, który na domiar złego był niecelny. Dzięki takiemu wynikowi Lech Poznań pozostaje na pozycji lidera PKO Ekstraklasy.