
Skandal na stadionie Widzewa! Kibic Radomiaka życzył śmierci umierającemu mężczyźnie [WIDEO]

przez Przemek Krautz
Podczas sobotniego meczu na stadionie Widzewa Łódź doszło do tragedii, ale także skandalu. Radomiak Radom wydał oświadczenie w sprawie zachowania jednego z kibiców.
2 grudnia Widzew podjął na swoim stadionie ekipę z Radomia. Około 18′ minuty mecz został przerwany ze względu na problemy jednego z lokalnych kibiców. Mężczyzna potrzebował pomocy medycznej i niezwłocznie trafił prosto z trybun do szpitala, a spotkanie zostało wznowione po kilkuminutowej przerwie.
Sprawdź kurs w Superbet

Tragedia na stadionie Widzewa Łódź
Mimo natychmiastowej reakcji nie udało się uratować kibica z Łodzi, który zmarł w szpitalu. Po tragedii klub wydał oficjalne oświadczenie:
Klub stara się nawiązać kontakt z rodziną i zaoferować swoją pomoc, ale w pierwszej kolejności zależy nam na uszanowaniu pamięci i prywatności bliskich zmarłego kibica. Informujemy, że Klub nie będzie dysponował miejscem należącym do zmarłego sympatyka i w porozumieniu ze stowarzyszeniami kibicowskimi podejmie dialog na temat ewentualnego upamiętnienia zmarłego.
W związku z tragiczną informacją Klub do najbliższego meczu pucharowego ograniczy komunikację w przestrzeni medialnej do publikacji niezbędnych komunikatów. Nie ma cenniejszej wartości niż ludzkie życie, dlatego będziemy kontynuować programy prozdrowotne, które prowadzimy w ramach działań “Razem Tworzymy Społeczność”. Dodatkowo deklarujemy przygotowanie programu promującego znajomość pierwszej pomocy.
To niestety nie wszystko, gdyż podczas reanimacji i udzielania pomocy doszło do skandalicznych wydarzeń. Jeden z kibiców gości krzyknął w stronę umierającego mężczyzny “Zdychaj ku..o”. W tej sprawie zareagował Radomiak Radom, który oświadczył, że jeśli nagranie okaże się prawdziwe, kibic zostanie ukarany dożywotnim zakazem.
Do utylizacji śmiecia pic.twitter.com/BnPZPaSdye
— Lance Vance (@Q_Lance_Vance) December 3, 2023
Co za obłuda, Permanentna Obłuda. Można bezkarnie, publicznie przy owacji tłumu Prezydentowi Polski proponować sznur i gałąź by ugięła się pod jego ciężarem. Można patroszyć prezesa partii, straszyć, że się za pomocą silnych ludzi będzie wyprowadzać z urzędów najwyższych urzędników Państwa. Można policjanta okładać kijem, pluć mu w twarz, podpalać kościoły. I mówić, że to przejaw ekspresji to czyniących, głoszących te obrzydliwe hasła. I jest fajnie, cisza w mediach. A tu nagle ogólnopolska wrzawa po okrzyku niezbyt mądrego kibica, któremu wydawało się, że będzie śmiesznie, a stało się tragicznie chamsko. Być może nawet on sam nie zdawał sobie sprawy z sytuacji zagrażającej życiu nieszczęsnego kibica Widzewa. A tu sami sprawiedliwi chcą wieszać utylizować sponiewierać. Niech rzuci kamień ten, który …