Nie ma alkomatu, to nie ma problemu? Kulesza o alkoholu w PZPN!
przez Przemek Krautz
0
0
Brak komentarzy
Cezary Kulesza ponownie zabrał głos w sprawie zarzutów o nadużywanie alkoholu. Internauci uważają to za niedorzeczne, że prezes PZPN musi w ogóle tłumaczyć się z takich rzeczy.
Kulesza z całą pewnością zostanie zapamiętany na bardzo długo. Zwłaszcza w ubiegłym roku afera goniła aferę i PZPN znalazł się w ogniu krytyki. Wymienić można m.in. skandal z Mirosławem Stasiakiem, aferę premiową, kontrowersyjne zwolnienie Czesława Michniewicza, czy rzekome pijaństwo.
Sprawdź kurs w Superbet
FANSPORTU
Prezes PZPN kolejny raz musi się tłumaczyć
Pojawiły się bardzo poważne zarzuty, że PZPN wysłało na mundial alkohol i kabanosy wieprzowe, które w Katarze są zabronione, a ich spożywanie podlega surowej karze. Co więcej, według doniesień różnych mediów przez nadużywanie alkoholu przez Kuleszę, z roli selekcjonera zrezygnować miał Paulo Sousa.
Prezes PZPN już kilkukrotnie zabierał w tej sprawie głos i zapewniał, że są to fałszywe zarzuty oraz wyłącznie próba pomówienia. Sam jednak dolał oliwy do ognia, gdy w wywiadzie dla RFM FM przyznał, że spożywanie alkoholu m.in. na wyjazdach jest normą – Jadą sponsorzy i zaproszeni goście. Zawsze jest kolacja, a z boku stoi wino, wódka, szampan. Kto sobie ile życzy. Ja sobie nie wyobrażam… Jak ktoś pana zaprosi, to co, siedzicie tak bez niczego?
Teraz ponownie poruszył tę kwestię w wywiadzie dla Super Expressu. Stwierdził jednak, że aby udowodnić mu nadużywanie alkoholu, musiałby zostać złapany na gorącym uczynku i zbadany alkomatem. Zdaniem prezesa PZPN jest to jedyny sposób, aby stwierdził, że ktoś jest pijany:
– Trudno mi na to reagować. Każdy reaguje tak, jak uważa. Ja nie przyjmuje tej krytyki, żeby stwierdzić, że ktoś jest pijany, trzeba dać alkomat. Jak Pan prowadzi samochód, to po czym może policja stwierdzić? Po tym, jak poda Panu alkomat. Można różne rzeczy pisać, tylko są to rzeczy niesprawdzone i ja mam na to dowody.
Podoba Ci się ten artykuł?
Zostaw ocenę
0
0
