Błachowisz stoczy dużą walkę z byłym mistrzem!? “To może być on”
przez Przemek Krautz
Jan Błachowicz wskazał kolejnego rywala, z którym chciałby zmierzyć się w klatce UFC. Przypomniał, że ten już raz obiecał mu pojedynek.
Były mistrz UFC ma za sobą długą przerwę spowodowaną operacjami i powrotem do zdrowia. Ostatni raz w akcji widzieliśmy go w lipcu 2023 roku, kiedy to zmierzył się z aktualnym mistrzem Alexem Pereirą. Stoczył z nim bardzo wyrównany pojedynek, który zakończył się niejednogłośną decyzją na korzyść Brazylijczyka.
Sprawdź kurs w Superbet
Błachowicz o kolejnym rywalu
“Cieszyński Książę” nie ukrywa, że najbardziej zależy mu właśnie na rewanżu z “Poatanem”. Niedawno nawet sam Joe Rogan, który jest dziennikarzem pracującym w UFC, zwrócił się w stronę organizacji, by ta nie zwlekała z takim zestawieniem zbyt długo, gdyż Polak ma 41 lat.
Błachowicz chce jednak wrócić do klatki w grudniu, natomiast Pereira oświadczył, że aktualnie potrzebuje dłużej przerwy od walk, gdyż przez ostatnie pół roku bronił pasa trzykrotnie. Jan wielokrotnie podkreślał, że patrzy tylko przed siebie, więc w grę wchodzi starcie z Jamahalem Hillem lub Jirim Prochazką.
W ostatnim wywiadzie dla MyMMApl przyznał, iż znacznie bliżej mu do tego drugiego. Panowie nawet kiedyś umówili się na pojedynek, o czym Błachowicz cały czas pamięta. Bez wątpienia takie starcie rozgrzałoby emocje europejskich kibiców.
Byłaby to nie tylko konfrontacja Polaka z Czechem, ale również byłych mistrzów. Obaj panowie sięgnęli po tytuł, ale tylko reprezentantowi WCA udało się go obronić, kiedy to jako pierwszy w MMA pokonał Israela Adesanyę.
– Może posłuchają Joe Rogana, w co wątpię, ale cały czas jest mi bliski Prochazka. Myślę, że to może być on. Prochazka tak samo, jak Jon Jones, obiecał mi walkę i nie dotrzymał obietnicy – przyznał Błachowicz.