
Kevin Johnson nokautuje Yoana Pablo Hernandeza. Nieudany powrót na ring byłego mistrza

przez Damian Szymko

Raczej nieoczekiwany powrót byłego mistrza świata Yoana Pablo Hernandeza dobiegł końca, zanim jeszcze się zaczął, po tym, jak bokser przegrał przez nokaut na gali w Niemczech.
W swoim debiucie w wadze ciężkiej Hernandez (29-2, 14 KO) przegrał przez nokaut w siódmej rundzie z 40-letnim weteranem Kevinem Johnsonem.
Hernandez przez długi czas dominował w wadze cruiser, ale szukał nowego wyzwania, powracając w wadze ciężkiej.
Nie ma wątpliwości, że doświadczenie kogoś takiego jak Johnson, który walczył z najlepszymi ciężkimi, takimi jak Tyson Fury, Anthony Joshua, Andy Ruiz Jr. czy Kubrat Pulev, było uważane za idealny wybór przeciwnika dla Hernandeza, aby ponownie pojawić się w boksie, w nowej wadze.
Hernandez, który powrócił pod sztandarem grupy SES, nie walczył, odkąd pokonał Firsta Arlana w sierpniu 2015 r. niejednogłośną decyzją – potem zajął się problemami zdrowotnymi, które ostatecznie zmusiły go do ogłoszenia przejścia na emeryturę w wieku zaledwie 29 lat.
Przystępując do tej walki, Hernandez poniósł tylko jedną porażkę w marcu 2008 roku z Wayne’m Braithwaitem, ale potem miał serię 16 zwycięstw, w tym cztery w obronie tytułu mistrza świata International Boxing Federation (IBF).
Żródło: boxingscene.com