
Marian Ziółkowski przed walką o pas – ‘Słyszałem, że jestem faworytem. W głowie mam zwycięstwo, ale…’

przez Przemek Krautz
Na sobotniej gali KSW 57 zobaczymy aż 3 starcia o tytuł KSW. Jednym z nich będzie walka Mariana Ziółkowskiego z Romanem Szymańskim o pas w wadze lekkiej.
Ziółkowski ma na swoim koncie 30 pojedynków. Doświadczony zawodnik zwyciężył 21 razy, w tym 17 przed czasem. Golden Boy w swojej karierze toczył już kilka pojedynków, których stawką były pasy różnych organizacji.
SPRAWDŹ RÓWNIEŻ:
KSW 57 – gdzie oglądać? Transmisja, stream. Dostęp PPV.
30-latek jest byłym mistrzem PLMMA, walczył także o tytuł FEN, a w ostatnim pojedynku stawką było mistrzostwo KSW. Zawodnik na krótko przed walką wskoczył na zastępstwo i wziął starcie z Mateuszem Gamrotem, mimo że nie miał czasu na odpowiednie przygotowanie. Walka po 5 rundach zakończyła się jednogłośnym zwycięstwem Gamera.
Ziółkowski w najbliższym starciu zmierzy się z Romanem Szymańskim, z którym przegrał w 2016 roku walkę o pas FEN. Podobnie jak w przypadku walki z Gamrotem, o wyniku decydowali sędziowie.
GALA KSW 57 JUŻ W NAJBLIŻSZĄ SOBOTĘ. DOSTĘP DO PPV WYKUPISZ – TUTAJ
O ile w ostatnim starciu Ziółkowski był underdogiem, tym razem jest stawiany w roli faworyta, co skomentował takimi słowami – Słyszałem, że jestem podobno faworytem. Na papierze jest 50 na 50, podobnie jak w walce Artura z Borysem. Każdy ma swoją perspektywę, ja w swojej głowie widzę tylko zwycięstwo, ale na papierze bym nie powiedział, że jestem faworytem. Na razie jedynie co wiemy, to, że kiedyś przegrałem z Romanem.
Zawodnik zapewnił także, że do tego pojedynku przygotowywał się znacznie ciężkiej i mentalnie jest teraz całkowicie innym zawodnikiem, więc w sobotę widzi jedynie swoje zwycięstwo.
Źródło: KSW