Andrzej Grzebyk zapowiada powrót do klatki po koszmarnej kontuzji na KSW – „Coś zaczyna się dziać”
![](https://fansportu.pl/wp-content/uploads/2020/11/Bez-tytułu-69.png)
przez Przemek Krautz
Już kilka miesięcy minęło od ostatniej walki Andrzeja Grzebyka (17-4), gdzie nasz rodak nabawił się bardzo poważnej kontuzji, która zmusiła go do przerwy od startów. Na swoim Facebooku zapowiedział on swój powrót do klatki.
Andrzej Grzebyk to niezwykle widowiskowo walczący zawodnik. Jest on byłym czempionem Fight Exclusive Night w kategorii średniej i półśredniej. Ma on za sobą wiele świetnych pojedynków. Pierwszy tytuł zdobył na FEN 21, gdzie wygrał przez TKO z Thiago Vieirą (10-4). W posiadanie drugiego pasa mistrzowskiego wszedł na FEN 24. Pokonał wtedy przez techniczny nokaut w trzeciej rundzie Kamila Gniadka (14-7-1). Po tym boju na FEN 26 w zaledwie 18 sekund pokonał Roberta Fonsecę (12-4).
Konflikt Z FEN i debiut w KSW
Po tej walce dużo mówiło się o jego boju z ówczesnym mistrzem wagi półśredniej Babilon MMA Danielem Skibińskim (17-5). Po jednej z wypowiedzi prezesa FEN Pawła Jóźwiaka popadł on konflikt z tą organizacją. Po wielu miesiącach udało się obu stronom dogadać i polubownie rozwiązać kontrakt. Andrzej następnie podpisał umowę z federacją KSW.
W tej organizacji zadebiutował na gali z numerem 53, gdzie po świetnym boju pokonał przez TKO w drugiej rundzie Tomasza Jakubca (10-3). W swoim ostatnim pojedynku na KSW 56 przegrał z Mariusem Zaromskisem (23-9), gdzie doznał koszmarnego złamania nogi. Przewalczył rundę z kontuzją i sędzia nie pozwolił mu kontynuować pojedynku.
„Coś się zaczyna dziać. Interesuje nas tylko progres. Jedno jest pewne Bartek Słomiak wejdzie pierwszy raz do klatki, więc z Trenerem Wojtek Bakiem pomagamy mu w przygotowaniach.” – napisał Andrzej Grzebyk na Facebooku.
Źródło: Facebook
- Legendy KSW nie powiedziały ostatniego słowa! Zapowiedź kolejnych walk Materli i Khalidova
- Walka włodarzy na PGE Narodowym? Gola odmówił z kuriozalnego powodu!
- Dana White przykładem dla innych organizacji! Zawodnicy znowu zgarną wielkie pieniądze
- Dana White nie zablokuje walki z Paulem!? Poatan może dać mu brutalną lekcję!
- 300 PLN za gola Legii! Wystarczy jedna bramka w meczu z Koroną!