Czwartek, 28 Marca, 2024

Adam Kownacki w ten weekend stoczy walkę o “być, albo nie być”!

fot. YouTube
Opublikowane 8 października 2021, 09:19
przez FW
0
0
Brak komentarzy

Adam Kownacki szybko wspinał się po kolejnych szczeblach drabinki dywizji ciężkiej. Polski pięściarz pozostawał niepokonany do pierwszego spotkania z Robertem Heleniusem. W ten weekend “Babyface” ma w końcu szansę na rewanż!

Chęć rewanżu

Pochodzący z Łomży Kownacki 7-go marca ubiegłego roku spotkał się z Robertem Heleniusem. Walka miała być czystą formalnością, gdyż nikt nie dawał szans Finowi. Rzeczywistość zagrała wszystkim na nosie i “Babyface” padł po TKO w 4. rundzie.

Adam Kownacki miał być pierwszym polskim pięściarzem, który zdobędzie tytuł mistrza świata. Choć nie jest to cel niemożliwy już do osiągnięcia, “Babyface” musi jednak najpierw odegrać się na “The Nordic Nightmare”. Polak skorzystał z możliwości natychmiastowego rewanżu, jednak przez sytuację panującą na świecie odbędzie się on dopiero w ten weekend.

Wygrana znów umieści mnie w kolejce po pas mistrzowski i pokaże, że tamta porażka była wypadkiem. Myślę, że po prostu byłem zbyt zmęczony po tym, jak chciałem szybko go wyeliminować. Ruszyłem z szarżą i mnie złapał. Pochodzę z Brooklynu i jak ktoś kopie mi d*pę to chcę się odegrać. Pochodzę z otoczenia imigrantów i wiem co to ciężka praca i sprawdzian.

Zanim Adam Kownacki doznał pierwszej zawodowej porażki odniósł 20 kolejnych wygranych. Aż 15 z nich zdołał skończyć przed czasem. Niektóre z nazwisk robią wrażenie: Gerald Washington, Artur Szpilka, czy Iago Kiladze.

Większe skupienie

W ten weekend, na gali Tyson Fury vs. Deontay Wilder “Babyface” spróbuje zrewanżować się wyższemu i lżejszemu Robertowi Heleniusowi. Fin też, jak Polak, uważany był za pretendenta do pasa mistrzowskiego… choć było to 10 lat temu. Menedżer Kownackiego, Keith Connolly powiedział ostatnio:

To walka o być albo nie być dla Adama. Pędził w kierunku tytułu mistrzowskiego, ale ta porażka z Heleniusem wyrzuciła go poza tor. Wróci na niego, jeśli tym razem wygra. Obejrzeliśmy we 3 – ja, Adam i trener Keith Trimble – tamtą walkę. Szczegółowo omówiliśmy rzeczy, które poszły źle i co dokładnie Adam musi zrobić inaczej.

Sam pięściarz przyznał, że obóz i walka z dala od Brooklynu gdzie mieszka pozytywnie wpłynęło na niego samego.

Jem zdrowiej i czuję się lepiej. Sparowałem z Otto Wallinem i Brandonem Lynchem. Ograniczyliśmy ich ilość. Do dwóch dni w tygodniu, ale to wykonujemy ośmio- i dziesięciorundowe sesje. Walka z Heleniusem była już kilkukrotnie przekładana, więc można rzec, że miałem 3-4 mniejsze obozy od stycznia. Teraz już nie mogę się doczekać wyjścia do ringu z Robertem.

Przy tej walce było zdecydowanie mniej rozpraszaczy. Nie szukam wymówek, ale kilka miesięcy przed pierwszą naszą walką urodził mi się syn, miałem przez to sporo nieprzespanych nocy. Teraz został się wraz z moją żoną w domu. Tęsknię za nimi, ale będę też bardziej skupiony na samej walce.

Pomimo porażki w pierwszej walce Kownacki jest faworytem według bukmacherów.

  • Kurs na zwycięstwo Adama Kownackiego – 1.50
  • Kurs na zwycięstwo Roberta Heleniusa – 2.59

Pojedynek Tyson Fury vs Deontay Wilder oraz walkę Polaka obstawisz u bukmachera STSNowi gracze mogą skorzystać z atrakcyjnej promocji.

Darmowy zakład zakład bez ryzyka do 200 zł odbierzesz – TUTAJ. Rejestracja zajmuje 30 sekund.

Pojedynek już w nocy z soboty na niedzielę na gali Fury vs Wilder III w Las Vegas! Transmisja za darmo w TVP Sport.

Źródło: Ringtv

Podoba Ci się ten artykuł?

Zostaw ocenę
0
0
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments