Czwartek, 25 Kwietnia, 2024

Ekstraklasa znowu poszła Lechowi na rękę. Mistrzowie Polski NIE ZAGRAJĄ w przyszły weekend

Źródło: screenshot YouTube
fot. YouTube
Opublikowane 12 sierpnia 2022, 12:23
przez Maciek Ściłba
0
0
Brak komentarzy

18 i 25 sierpnia Lech Poznań rozegra spotkania z luksemburskim F91 Dudelange w ostatniej fazie el. Ligi Konferencji. 21 sierpnia “Kolejorz” miał zaplanowane ligowe starcie z Lechią Gdańsk, ale wiemy, że ostatecznie odbędzie się ono 10 dni później.

Lech Poznań w ogromnych bólach wywalczył awans do czwartej rundy eliminacji europejskich rozgrywek. “Kolejorz” jeszcze w pierwszej połowie odrobił straty z pierwszego spotkania, a w drugiej części miał masę okazji do tego, aby podwyższyć prowadzenie. Ostatecznie to zawodnicy Vikingura Reykjavik kilka sekund przed końcowym gwizdkiem zdobyli bramkę i doprowadzili do dogrywki.

W dodatkowym czasie gry Lech podwyższył prowadzenie na 3:1. Drużyna z Islandii musiała natomiast grać w osłabieniu. Pod koniec meczu poznaniacy zmarnowali rzut karny, lecz dwie minuty później ustalili wynik pojedynku na 4:1.

Vikingur żegnany brawami

Piłkarze gospodarzy byli żegnani przy Bułgarskiej ogromną porcją gwizdów pomimo okazałego zwycięstwa. Okoliczności wygranej wzbudziły jednak ogromy niesmak. Na zupełnie inną reakcję mógł liczyć Vikingur. Półzawodowa drużyna z wyspy na dalekiej północy podczas schodzenia do szatni, zebrała solidną porcję braw z trybun. Zasłużyli na to przede wszystkim dzięki swojej ofiarnej grze w defensywie.

Teraz naprzeciw mistrzów Polski staje zespół, którego zawodnicy również łączą grę w piłkę z innymi czynnościami zawodowymi. F91 Dudelange w XXI wieku zdominował rozgrywki luksemburskiej ekstraklasy sięgając po tytuł 15 na 22 razy. Nie tak dawno jedna z polskich drużyn przekonała się o ich mocy.

W sezonie 2018/2019 stanęli oni naprzeciw warszawskiej Legii w trzeciej rundzie el. Ligi Europy. Jak się okazało, Dudelange było przeszkodą nie do przeskoczenia dla ówczesnych mistrzów naszego kraju. Porażka w dwumeczu 4:3 była jednym z najbardziej wstydliwych upokorzeń polskich drużyn w europejskich pucharach.

Lech Poznań prosząc o przełożenie meczu z Lechią Gdańsk dał jasno do zrozumienia, że nie lekceważy rywali. W Europie nie ma już słabych drużyn, więc właściwy odpoczynek pomiędzy spotkaniami z luksemburskimi hegemonami, ma przynieść upragniony awans do fazy grupowej Ligi Konferencji.

Źródło: Sport.pl

Podoba Ci się ten artykuł?

Zostaw ocenę
0
0
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments