Polsat nawalił z transmisjami Pucharu Polski? Internet WRZE!
![Źródło: screenshot YouTube](https://fansportu.pl/wp-content/uploads/2022/08/Kopia-Kopia-Projekt-bez-tytulu-2-11.png)
przez Maciek Ściłba
We wtorek 30 sierpnia rozegrano 11 spotkań pierwszej rundy Fortuna Pucharu Polski. Na boiskach działo się naprawdę sporo, jednak kibice mieli możliwość obejrzenia w telewizji tylko dwóch meczów. Okazuje się, że telewizja posiadająca prawa zablokowała możliwość pokazania reszty pojedynków.
Pomiędzy ostatnim weekendem sierpnia i pierwszym weekendem września PZPN zaplanował starcia w ramach pierwszej rundy Fortuna Pucharu Polski. Obejrzymy praktycznie wszystkie ekstraklasowe drużyny oprócz tych, które w lipcu i sierpniu brały udział w europejskich rozgrywkach.
We wtorek w najciekawszym spotkaniu pomiędzy Stalą Rzeszów i Koroną Kielce widzowie na trybunach zobaczyli 6 bramek i konkurs rzutów karnych. Wszystkie gole strzelono w przeciągu pierwszych 40 minut. Obie drużyny pomimo nieskuteczności w późniejszych fragmentach gry do samego końca były usposobione bardzo ofensywnie.
W meczu Stali Rzeszów z Koroną Kielce 3:3 do przerwy.
— Jakub Białek (@jakubbialek) August 30, 2022
Sześć goli.
I nigdzie tego nie można obejrzeć.
No to jest jakiś skandal. Jeśli nie puszczacie meczów u siebie w telewizji mając prawa @polsatsport, to pozwólcie przynajmniej klubom robić chałupnicze transmisje.
Mecz w Rzeszowie tylko dla fanów na trybunach
Możliwość zobaczenia tego, co działo się na boisku mieli tylko i wyłącznie Ci, którzy kupili bilety na stadion przy ul. Hetmańskiej. Osoby przed telewizorami musiały się zadowolić się albo starciem rezerw Legii Warszawa z Wisłą Kraków i pojedynkiem Bruk-Bet Termiliki Nieciecza z pierwszym zespołem stołecznego klubu.
Dziennikarze widząc to co dzieje się w Rzeszowie od razu podnieśli larum. Mecz w Rzeszowie nie był dostępny w internecie, a także w żadnej lokalnej telewizji. Prawa do pokazywania spotkań na wyłączność posiada Polsat. Jak się okazuje, tylko ta stacja może decydować o tym, co pokaże i komu udzieli ewentualnej sublicencji.
Luźne 5 goli w 30 minut, których nie zobaczył nikt poza ludźmi na stadionie, bo Polsat nie pozwala klubom pokazywać meczów, których sam pokazać nie chce 💪🏻 https://t.co/tExqlLaXcr
— Szymon Janczyk (@sz_janczyk) August 30, 2022
Zapytany o całą sytuację rzecznik PZPN, Jakub Kwiatkowski przyznaje, że związek nie ma nic do powiedzenia. Prawa zostały sprzedane stacji telewizyjnej, która ma obowiązek pokazania przynajmniej 28 pojedynków danej edycji.
– Polsat posiada pełne prawa do transmisji meczów Pucharu Polski i ta telewizja decyduje w jaki sposób są one eksploatowane. Również dotyczy to zgody na udzielenie innym podmiotom (jak np. ŁNP) prawa do transmisji z meczów, których telewizja nie planuje realizować.
Polsat posiada pełne prawa do transmisji meczów Pucharu Polski i ta telewizja decyduje w jaki sposób są one eksploatowane. Również dotyczy to zgody na udzielenie innym podmiotom (jak np. ŁNP) prawa do transmisji z meczów, których telewizja nie planuje realizować
— Jakub Kwiatkowski (@KwiatkowskiKuba) August 30, 2022
Aktualne prawa zostały sprzedane Polsatowi na wyłączność do końca sezonu 2023/2024. W pierwszej rundzie trwającej edycji Fortuna Pucharu Polski kibice przed telewizorami zobaczą zaledwie 4 z 28 pojedynków. Dla porównania – Eleven Sports w pokazało kilkanaście meczów tej samej fazy rozgrywek o Puchar Niemiec.
Sprawę komplikuje też fakt, że niektóre kluby na wieść o tym, że nie jest planowana transmisja telewizyjna z ich spotkań, chciało pokazać swoje mecze w internecie poprzez klubową telewizję. Polsat jednak nie wyraził na to zgody.
Źródło: Meczyki.pl
- Legendy KSW nie powiedziały ostatniego słowa! Zapowiedź kolejnych walk Materli i Khalidova
- Walka włodarzy na PGE Narodowym? Gola odmówił z kuriozalnego powodu!
- Dana White przykładem dla innych organizacji! Zawodnicy znowu zgarną wielkie pieniądze
- Dana White nie zablokuje walki z Paulem!? Poatan może dać mu brutalną lekcję!
- 300 PLN za gola Legii! Wystarczy jedna bramka w meczu z Koroną!