
Reprezentanci Polski USUNIĘCI z kadry! W ich pokoju znaleziono butelki po alkoholu

przez Maciek Ściłba
Nowa afera alkoholowa w piłkarskiej reprezentacji Polski. Dwóch zawodników kadry w trybie dyscyplinarnym musiało opuścić zgrupowanie, ponieważ w ich pokoju znaleziono ślady świadczące na spożywanie alkoholu. Najbardziej bulwersujący jest fakt, że dotyczy to niepełnoletnich piłkarzy zespołu U-17!
Alkohol piłkarzom naszych reprezentacji towarzyszył od dawien dawna. Osoby starsze będące już w wieku emerytalnym doskonale pamiętają zajścia, jakie miały miejsce w listopadzie 1980 na warszawskim Okęciu. Józef Młynarczyk stawił się przed wylotem na zgrupowanie we Włoszech w stanie nietrzeźwości. Ówczesny selekcjoner Ryszard Kulesza postanowił pozostawić go w kraju.
Za golkiperem wstawili się koledzy z kadry: Władysław Żmuda, Zbigniew Boniek i Stanisław Terlecki. Ostatecznie Młynarczyk poleciał z zespołem, lecz niedługo później władze PZPN nakazały jemu i piłkarzom, którzy stanęli za nim murem powrót do kraju. Reprezentacja zagrała bez nich w wygranym na wyjeździe meczu z Maltą. Po powrocie pracę stracił selekcjoner Kulesza, a czwórka wyżej wymienionych piłkarzy została zdyskwalifikowana na okres od ośmiu do dwunastu miesięcy.
Smudzie przeszkadzało picie wina w samolocie
Jesienią 2010 reprezentacja Polski wyleciała na zgrupowanie do Ameryki Północnej. Rozegrała tam dwa spotkania towarzyskie zremisowane po 2:2, najpierw z USA, następnie z Ekwadorem. W drodze powrotnej do Europy trzej piłkarze: Artur Boruc, Radosław Majewski i Michał Żewłakow postanowili uraczyć się winem na pokładzie samolotu pomimo bezwzględnego zakazu picia alkoholu.
Selekcjoner Franciszek Smuda był wściekły na zachowanie swoich zawodników. Szkoleniowiec wszczął awanturę w maszynie, a najmocniej w polemikę wszedł z nim Artur Boruc. Golkiper już ani razu nie wystąpił w kadrze za kadencji trenera Smudy, a sam dodatkowo włożył kij w mrowisko udzielając głośnego wywiadu telewizji nSport.
Coraz młodsi gracze sięgają po alkohol
Reprezentacja Polski U-17 rozegrała w ostatnich dniach trzy spotkania w ramach Pucharu Syrenki. To towarzyski turniej organizowany przed rozpoczęciem el. Mistrzostw Europy w piłce nożnej U-17. Ostatecznie nasi młodzieżowcy zajęli w nim trzecie miejsce przegrywając 0:2 z Portugalią i ogrywając 5:2 Uzbekistan oraz sensacyjnie pokonując Anglię aż 5:0.
Wydawało się, że zgrupowanie zakończy się optymistycznym akcentem, jednak w środowe popołudnie pojawiła się informacja, która mogła zbulwersować nie tylko trenerów, ale także kibiców i ekspertów.
Jak donosi portal Meczyki.pl w pokoju dwóch zawodników – Michała Matysa z Akademii Zagłębia Lubin i Mikołaja Tuduja z Akademii Lecha Poznań znaleziono puste butelki po alkoholu. Selekcjoner polskiej kadry U-17 – Marcin Włodarski niemal natychmiast postanowił usunąć dwóch młodych graczy dyscyplinarnie ze zgrupowania.
Portalowi nie udało się uzyskać komentarza dyrektora sportowego PZPN – Marcina Dorny. Stanowisko związku przekazał za to rzecznik prasowy Jakub Kwiatkowski, który potwierdził wykluczenie zawodników dla serwisu Meczyki.
– Obaj wspomniani niżej zawodnicy (Michał Matys i Mikołaj Tudruj przyp. red.) zostali dyscyplinarnie usunięci ze zgrupowania. O zaistniałej sytuacji zostały poinformowane kluby obu zawodników.
Źródło: Meczyki.pl
- Błyskawiczne przenosiny polskiego golkipera wewnątrz ligi portugalskiej? Jest na celowniku potentata
- Norman Parke wraca za ocean! Dziękuje Polakom i kończy z freak fightami
- Binkowski znowu szokuje! Nagrywany kradnie ze sklepu… masło! [WIDEO]
- Omielańczuk dostanie pieniądze bez walki? Skomplikowana sytuacja kontraktowa! [WIDEO]
- Labryga chce się zemścić na Oknińskim! Mocna zapowiedź przed walką [WIDEO]
Polecamy
