
Rybus pożałuje decyzji o pozostaniu w Rosji? Trener woli młodego rodaka niż starego Polaka

przez Maciek Ściłba
W lipcu Maciej Rybus podjął decyzję o tym, że pozostanie w Rosji. Zamienił jednak on jeden moskiewski zespół na inny, przenosząc się z Lokomotiwu do Spartaka. Okazuje się, że póki co wychodzi on na tym jak przysłowiowy “Zabłocki na mydle”.
33-letni lewy obrońca i 66-krotny reprezentant Polski ułożył sobie życie w kraju, w którym mieszka od ponad 10 lat. Głównie przez wzgląd na swoją żonę – Lanę – i dwóch kilkuletnich synów – Roberta i Adriana, postanowił on nie opuszczać Rosji, która w lutym 2022 roku zaatakowała Ukrainę i rozpętała wojnę za wschodnią granicą Polski.
Rybus wiedział, że taka decyzja spowoduje brak powołania na nadchodzące mistrzostwa świata w piłce nożnej, które już w listopadzie rozpoczną się w Katarze. Liczył on jednak, że regularna gra w drużynie Spartaka pozwoli mu utrzymać wysoki poziom, dzięki czemu będzie miał on jeszcze okazję zagrać z orzełkiem na piersi w niedalekiej przyszłości.
Młodszy Rosjanin lepszy niż starszy Polak
Polski defensor kiepsko zaczął przygodę z nową drużyną, gdyż w swoim debiucie w głupi sposób zarobił dwie żółte kartki w obrębie kilku sekund. Spadła na niego fala krytyki, lecz nie został on odstawiony na boczny tor. Po odbyciu kary zawieszenia w kolejnym spotkaniu, powrócił do gry i radził sobie całkiem przyzwoicie.
Sytuacja zmieniła się jednak po przegranym przez Spartak spotkaniu z FK Rostow 2:4. Rybus zaliczył w tym pojedynku asystę, lecz słabo spisywał się w obronie, podobnie jak jego koledzy w formacji defensywnej. W dużej mierze też przez jego postawę moskiewski zespół stracił aż 4 gole.
Od feralnego meczu polski gracz ani razu nie powąchał murawy. Przez ostatni miesiąc zajmował on miejsce na ławce rezerwowych aż w pięciu spotkaniach Spartaka. Co ciekawe jego drużyna wygrała od tamtego momentu wszystkie pojedynki awansując dalej w pucharze Rosji, a także przesuwając się w ligowej tabeli na 3 miejsce.
Miejsce Macieja Rybusa w składzie zajął 21-letni Daniił Chlusewicz, który bardzo dobrze wywiązuje się z powierzonych mu zadań. Polak postrzegany jest jako zawodnik, który wchodzi w moment schyłkowy swojej kariery i zarówno trener Spartaka – Guillermo Abascal jak i władze klubu uważają, że nie będzie on już lepszym piłkarzem niż był do tej pory.
Źródło: Interia.pl
- Ostra wymiana zdań Jarosława Królewskiego z kibicem Wisły Kraków na platformie X
- Kołecki stoczy głośny rewanż? Zabrał głos po ostatniej wygranej
- Kubiszyn o zaczepkach Pasternaka i walce w GROMDZIE: “Jego wartość jest dużo niższa”
- Świetne wieści od Gamrota! Przekazał, co z kolejną walką w UFC
- Mariusz Pudzianowski nie wytrzymał! “Zamknij japę. Pogadamy, jak…”