Varela uderza w Ziółkowskiego! “Jeśli to zrobi, będziemy się bić w szatni”
przez Przemek Krautz
Wilson Varela i Marian Ziółkowski zmierzą się na gali KSW 93 w Paryżu. Francuz zapowiada, że jeśli Marian Ziółkowski wypadnie z walki z powodu kontuzji to będą się bili w szatni.
Już 6 kwietnia w Paryżu w co-main evencie gali KSW 93 zmierzą się Marian Ziółkowski i Wilson Varela. Reprezentant gospodarzy pamięta moment, w którym Ziółkowski wycofał się z udziału w walce w trakcie gali KSW Colosseum 2.
Varela zwrócił się do Polaka z mocnymi słowami i zapowiedział, że jeśli taka sytuacja się powtórzy to jest gotów na to by bić się z Ziółkowskim nawet w szatni nie patrząc na stan zdrowia “Golden Boya”
– Moim zdaniem Marian podczas gali na PGE Narodowym nie zachował się jak prawdziwy mistrz. To był brak szacunku dla Salahdine’a, kibiców i organizacji. W większości walk zawodnicy wychodzę do klatki z różnymi urazami i nic o tym nie mówią. Jeśli w Paryżu Marian zrobi to, co na stadionie, pójdę do niego do szatni i będziemy się tam bić. Jestem przygotowany na każdą sytuację. Kupiłem parę stabilizatorów, które będę chciał podarować Marianowi przed naszą walką. Wtedy będzie na 100 procent sprawny i sprawdzimy, który z nas jest lepszy.
Mimo mocnej zapowiedzi Varela docenia umiejętności sportowe przeciwnika. Wilson stawia sobie jednak cel zdobycia mistrzowskiego pasa KSW i traktuje Mariana jako kolejną przeszkodę w drodze do sięgnięcia po tytuł.
– Marian ma mocną stójkę, do tego mocny parter, który rzadko pokazuje w swoich walkach. Jestem jednak lepszy od niego w każdej płaszczyźnie. Nie ma opcji, żeby ze mną wygrał. Nieważne, czy będzie nokaut, poddanie, czy decyzja. Wiem, że na koniec walki moja ręka będzie w górze. Zrobię wszystko, żeby tak się stało. Jest to poniekąd wzięcie rewanżu za Salahdine’a, za te walki, które się nie odbyły. Myślę, że wielu kibiców z Francji, ale też z Polski, zawiodło się na Ziółkowskim. Moim celem jest pas wagi lekkiej.