Szef KSW chce “dać sobie po pysku” z mistrzem organizacji! “Tak dłużej być nie może”
![](https://fansportu.pl/wp-content/uploads/2024/05/bartos.png)
przez Przemek Krautz
Martin Lewandowski jest mocno niezadowolony z postawy Adriana Bartosińskiego. Ciężko jednak nie stanąć w tym konflikcie po stronie zawodnika.
“Bartos” podczas ostatniej gali KSW poddał Igora Michaliszyna i zwyciężył kolejny pojedynek przed czasem. Dotychczas tylko z Salahdinem Parnassem wygrał przez decyzję, a pozostałych rywali kończył m.in. nokautując w pierwszych rundach.
Szefom organizacji nie spodobał się jednak styl, w jakim pokonał ostatniego przeciwnika. Mocno skrytykowali jego postawę, lecz jak później wyjaśnił, wyszedł do klatki po poważnym złamaniu nosa i wyjaśnił, że jeden cios mógłby odnowić kontuzję. W stójce walczył tak, by chronić uraz.
Champion nie pozostał dłużny i odpowiedział Lewandowskiemu oraz Maciejowi Kawulskiemu. Po jego stronie stanęli także kibice, którzy podkreślili, że była to walka w MMA, a nie K-1 czy Muay Thai. Nikt nie może narzucić stylu, w jakim ma toczyć pojedynki.
Co ciekawe, podobna sytuacja była z Philem de Friesem, który zapaśniczo i parterowo dominuje swoich rywali. Pojawiły się doniesienia, że może zostać zwolniony, jeśli nie będzie dawał bardziej widowiskowych starć. Wyrzucenie niepokonanego mistrza byłoby jednak totalnym absurdem.
Bartosiński w odpowiedzi m.in. przyznał, że nie jest zadowolony z wypłaty, jaką otrzymał od KSW. Mistrz zareagował krytyką na krytykę, co nie spodobało się Lewandowskiemu. Teraz w wywiadzie dla Klatka po klatce tak podsumował całą sprawę:
– Z jednej strony zawodnik oczekuje super traktowania, świetnego hajsu, a tak naprawdę… Rozumiesz, potem może przychodzić i wypowiadać takie słowa, o których gadamy ostatnie dziesięć minut. Nie powinno tak być. Albo jest dobrym ambasadorem KSW… A jeżeli mu się znudziła ta funkcja albo ma jakieś inne aspiracje, to niech usiądzie, niech powie wprost to mi, a nie żebym ja się dowiadywał z jakichś wywiadów po drodze.
Stwierdził, że musi sobie z nim wyjaśnić wszystko w cztery oczy:
– Mam wrażenie, na fochu walczy teraz dla nas, więc to trzeba w ogóle całą sytuację trochę wyjaśnić i sobie dać po pysku podczas rozmów, bo po prostu tak dłużej być nie może.