Tyburski nie lubi sportów walki! Szczere słowa o treningach i pieniądzach [WIDEO]
przez Przemek Krautz
0
0
Brak komentarzy
Paweł Tyburski w szczerych słowach wypowiedział się na temat sportów walki. Przyznał, że jest to naprawdę ciężki kawałek chleba.
Bardzo dużo mówi się o tym, że freak fighty to łatwe pieniądze dla ludzi, którzy nie mają ze sportem nic wspólnego. Jedni stawiają przede wszystkim na show i rzeczywiście tak jest. Inni natomiast przykładają się do przygotowań, sporo czasu spędzając na sali treningowej.
Kiedy Tyburski przy okazji ostatniego wywiadu dla FANSPORTU TV został zapytany o to, czy myślał nad poważną przyszłością w sportach walki, od razu zaprzeczył. Przyznał, że jest to zbyt wymagające, a on bije się wyłącznie dla pieniędzy, nie zależy mu na sukcesie w tej dziedzinie.
– Nie lubię tego. Ja tylko to robię dla pieniędzy, a to, że mi wychodzi, to efekt uboczny tego, że trenowałem. Każdy myśli, że to łatwy hajs jest. Po pierwsze te treningi, nos połamany, łapy poharatane, te programy, staranie się podtrzymać tej atrakcji, napięcia. Robię to dla dobrych pieniędzy, jakbym to lubił, to bym spał na sali, chciał udowodnić, że jestem w stanie iść do KSW.
Podoba Ci się ten artykuł?
Zostaw ocenę
0
0
