” Wtedy zejdę i powtórzy się sytuacja” – Mateusz Gamrot o przejściu do kategorii piórkowej [WIDEO]

Mateusz Gamrot w ostatni weekend zaliczył debiut w UFC. Polak stoczył wyrównaną walkę z Guramem Kutateladze, jednak ostatecznie przegrał po kontrowersyjnej decyzji sędziów.

Polak znacznie odstawał od rywala pod względem fizyczności. Gruzin wyprowadzał znacznie silniejsze ciosy. Pojawiło się więc pytanie, czy Mateusz Gamrot nie powinien kolejny raz spróbować swoich sił w kategorii piórkowej.

– Jak powiedziałem, ważę 78-80 kilogramów na co dzień, więc te 10 kilo to i tak jest dużo do robienia na kategorię lekką. Tym bardziej że w KSW było tak, że rano było ważenie i mieliśmy praktycznie dwa dni na ładowanie – powiedział Gamrot w trakcie programu Oktagon Live.

– Robię praktycznie 10 kilo do każdej walki, więc uważam, że to jest i tak bardzo dużo, więc na pewno nie będę schodził na 66 kilogramów. Chyba że kiedyś zostanę mistrzem kategorii lekkiej i dostane propozycję walki o drugi pas, to wtedy zejdę i powtórzy się sytuacja. Ale nie planuję raczej tego – dodał.

– Szkoda mojego ciała, mojego zdrowia, mojego organizmu. Mam zaplanowane, aby długo walczyć i wygrywać, bawić się tą wspaniałą przygodą, jakim jest sport i MMA, a nie skontuzjować się jakimś bezsensownym robieniem wagi i później walczyć z problemami, które powstaną na skutek tego. A jak wiemy, wiele jest przykładów zawodników, którzy robili bardzo dużo wagi i borykali się później z różnymi problemami. Albo nie robili wagi, co jest jeszcze gorsze – powiedział Gamer.