Piątek, 3 Maja, 2024

Kolejny znany pięściarz chętnie zawalczy z gwiazdą FAME. “Wjeżdżam w niego jak DZIK w szyszki!”

Źródło: screenshot YouTube
fot. YouTube
Opublikowane 6 października 2022, 15:10
przez Maciek Ściłba
0
0
Brak komentarzy

Amadeusz “Ferrari” Roślik nigdy nie grzeszył skromnością. Na początku września zwrócił na to uwagę Kamil Łaszczyk, który wdał się z nim w ostrą wymianę zdań. Niedawno do osób atakujących freakfightera dołączył kolejny pięściarz – Kamil Szeremeta.

Ferrari” nigdy nie ukrywał, że kiedy ktoś mu ubliża, to nie bierze przysłowiowych jeńców. Po kontrowersyjnym klipie “Dzień z zawodnikiem” zrealizowanym na potrzeby promocji gali High League 4, otrzymał on wiele negatywnych komentarzy z bardzo wielu stron.

Roślik w klipie podkreślał, że po śmierci chciałby mieć status legendy. Taka wypowiedź nie przypadła do gustu profesjonalnym sportowcom. Wśród nich był Kamil Łaszczyk, który wypowiedział się o jego występie. Pięściarz nazwał freakfightera “kretynem” i wyśmiał to, co mówił przed kamerą.

Szeremeta: “Niech Ferrari wyskoczy do mnie!”

Ferrari” nie pozostał głuchy na te słowa. Po raz kolejny udowodnił, że znany jest z bardzo ciętego języka i w bardzo ostrych zdaniach odpowiedział zawodnikowi, który w zawodowym boksie pozostaje niepokonany.

– KAMIL LESZCZYK O MMA: LEŻĄ TYŁKIEM NA GŁOWIE. Pseudonim szczurek a więc ty mały szczurze nie fikaj do mnie bo w MMA bym cię podniósł je**ął tobą o glebę później usiadł ci d*pą na twarzy i spełniłyby się wszystkie twoje koszmary… co do kretyna na teście IQ tez bym cię ośmieszył.

Łaszczyk nie pozostał mu dłużny. Szybko odbił piłeczkę, dając Roślikowi do zrozumienia, że ma on niewiele wspólnego z prawdziwym sportem

– Nie zamierzam z tobą dyskutować, bo ze sportem nie masz nic wspólnego. Nie wiesz co to ciężka praca, wyrzeczenia i prawdziwy sport. Wziąłeś się znikąd i cwaniakujesz. Więcej szacunku do prawdziwych sportowców.

Amadeusz “Ferrari” Roślik pokonał ostatecznie Pawła Bombę przez nokaut podczas gali High League. Jeszcze podczas wywiadów w oktagonie podkreślił, że jest chętny na pojedynek z zawodowym pięściarzem.

Nie tak dawno o tę sprawę został zapytany kolega Łaszczyka po fachu Kamil Szeremeta. W rozmowie z portalem “ringpolska.pl” nie gryzł się w język i w bardzo wylewny sposób dał do zrozumienia, co myśli o tej sytuacji.

– To ze sportem ma mało do czynienia. Jak patrzę co się dzieje, jak na przykładzie kurna tego typa, co się zes**ł do Kamila Łaszczyka. Jak on ma? “Polonez”? No tak, “Ferrari”. Z niego takie Ferrari, że wiesz. Chłop waży ile? Z 8 dych? 9 dych? No i się przysr*ł do biednego naszego Kamila Łaszczyka, który waży 60 kilo. I to po wizycie w McDonald’s. On taki mocno do “sześćdziesięciokilowców”. Niech on wyskoczy, nawet do mnie. Chętnie bym z nim zatańczył. Z “Polonezem”, bo koło “Ferrari” to nawet chłop nie stał.

Szeremeta zdradza, że posiada trochę doświadczenia, jeżeli chodzi o K1 i zapasy. Nie będzie dla niego problemem, aby dać sobie czas na przygotowania i wyjść do walki w formule MMA.

– Jak chce, to niech do równego sobie wyskoczy. Ja trochę pokopałem, trochę na ju-jistsu pochodziłem, trochę na zapasy. Podszkolić się. Dajcie mi 2-3 miesiące i wchodzę w niego ku*wa jak dzik w szyszki.

Źródło: ringpolska.pl

Podoba Ci się ten artykuł?

Zostaw ocenę
0
0
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

WIDEO