Najman o swoim przeciwniku Don Kasjo – “Ale co on pier**li”
przez Przemek Krautz
Marcin Najman (2-5) piątego września na FAME MMA 7 stanie do pojedynku z Dariuszem Kaźmierczukiem (1-8). Będzie to jego pożegnanie ze sportami walki, które jest podzielona na dwa starcia.
Ostatnim rywalem “El Testosterona” będzie “Don Kasjo”, z którym zmierzy się w formule bokserskiej na małych rękawicach. Najman w rozmowie z portalem mma.pl potwierdził, że musiał zgodzić się na warunki swojego rywala.
– Włodarze FAME MMA stwierdzili, że organizacja może być platformą takiej walki. Pod warunkiem, że ja się zgodzę na warunki Don Kasjo. Czyli żeby stanąć z nim do walki na pięści w małych rękawicach. Ja te warunki przyjąłem, więc mamy pewnego rodzaju dwumecz. Najpierw moje pożegnanie w MMA, a potem w boksie tyle, że w małych rękawicach. Tak wygląda ta historia i już niedługo zaczynamy tą wielką rywalizację. – powiedział Najman
“El Testoteron” w ostrych słowach odniósł się także do samego Kasjusza Życińskiego, który ostatnio przekonywał, że wiele osób odrzuciło propozycję starcia, w tym m.in. Dawid Ambro, piłkarz Lechii Gdańsk czy właśnie Marcin Najman.
– Ale co on pi*rdoli. Nikt nie chce się z nim bić jak on sobie wybiera warunki. Powiedz dla Ambro, że on chce się z nim bić w MMA. To się na to od razu zgodzi. Wybiera se reguły, później ma ten swój kanalik na YouTube i tym menelom pierze głowę. Sam tam naj*bany siedzi i opowiada do tych meneli. I tak sobie kreują tą rzeczywistość wirtualną i później wychodzą takie hocki klocki. To nie jest prawda.
Źródło: mma.pl
Przeczytaj również: