Błachowicz po potwierdzeniu walki z Adesanyą – ‘Dajce mi przywitać jeszcze jednego średniego’

Walka wieczoru na UFC 259 została oficjalnie potwierdzona, a pewny siebie Jan Błachowicz zamierza ‘przywitać’ swojego rywala przechodzącego z wagi średniej.

Cieszyński Książę zmierzy się z Israelem Adesanyą 6 marca. Dla Polaka będzie to zapewne najbardziej dochodowa walka. W poprzednim pojedynku Błachowicz w pięknym stylu znokautował Dominicka Reyesa i zdobył mistrzowski tytuł wagi półciężkiej.

SPRAWDŹ RÓWNIEŻ:

Zaraz po wygranej wyzwanie rzucił mu mistrz dywizji średniej, który w MMA jest niepokonany i ma na swoim koncie 20 zwycięstw. Jak przyznał Błachowicz, UFC nawet nie brało pod uwagę innego rywala dla polskiego mistrza. Od początku była jedynie mowa o starciu z Adesanyą.

Dla Cieszyńskiego Księcia będzie to pierwsza obrona pasa w karierze. Polak ma na swoim koncie 27 zwycięstw i 8 porażek. Błachowicz występem na UFC 253 zapisał się na kartach historii i jako pierwszy Polak został mistrzem w męskiej dywizji UFC.

Polak nie będzie miał łatwego zadania, gdyż Adesanya jest wyjątkowym fighterem, który łącznie w sportach walki wygrywał ponad 100 razy i wyróżnia się specyficznym stylem walki. Cieszyński Książę jakiś czas temu zapewniał jednak, że zawodnik jest powoli rozpracowywany i po prostu zostanie ‘ustrzelony’ przez mistrza wagi półciężkiej.

Wczoraj na Twitterze fightera pojawiło się oficjalne potwierdzenie walki oraz wpis – ‘Dajcie mi przywitać kolejnego średniego’

Polak nawiązał do poprzednich walk z Jacare Souzą i Luke Rockholdem, którzy w starciu z Błachowiczem przechodząc z dywizji średniej, debiutowali w wadze półciężkiej. Obaj zawodnicy zostali pokonani. Brazylijczyk przegrał na punkty, natomiast Amerykanin został ciężko znokautowany, a Polak potężnym uderzeniem połamał mu szczękę.