Piątek, 26 Kwietnia, 2024

“Don Kasjo” opowiada historię z fanem! Wyjaśnia, za co został skazany: “6 godzin ze mną pił i potem…”

Fot. YouTube
Opublikowane 24 września 2022, 11:30
przez Przemek Krautz
0
0
Brak komentarzy

Jak wiadomo, kilka miesięcy temu jeden z najpopularniejszych freak fighterów został skazany. Przy okazji wczorajszego face-to-face przed galą Prime Show MMA zdradził kilka szczegółów całej sprawy.

Kasjusz Życiński w świecie freak fightów zadebiutował już na trzeciej edycji FAME. Od tamtego momentu stoczył 8 pojedynków, w tym 5 w formule bokserskiej. Pokonał m.in. takich rywali jak Marcin Najman, Marcin Wrzosek, czy Mateusz Murański. Przegrał jedynie z Normanem Parke.

“Don Kasjo” wspomina historię z fanem

Aktualnie jest on włodarzem Prime Show MMA i poprowadził wczorajszy face-to-face, w którym udział wzięli bohaterowie co-main eventu, czyli zawodnik KSW Daniel Rutkowski oraz Piotr Pająk. Stoczą oni pojedynek bokserski.

W pewnym momencie rozpoczęli oni rozmowę o konfliktach we freak fightach, czy reakcji na zachowanie hejterów. Życiński wyjaśnił, że w przeciwieństwie do wielu innych zawodników nie lubi wdawać się w kłótnie z Internautami i w odpowiedzi ich obrażać. Wyjaśnił, że ma na to inny sposób i przy okazji wspomniał historię sprzed 2 lat z fanem, przez którego został skazany:

– Też gościu i to fan 6 godzin ze mną pił w Iławie i później mu się odkleiło coś, zaczepił mnie, ja go akurat niefortunnie na kamerach… 15 tysięcy musiałem mu zapłacić, 2 miesiące odsiadki miałem, teraz jeszcze 8 miesięcy pracy w schronisku.

Policja przyjechała to, że nie, nic, a z rana jak wytrzeźwiał, pomyślał: “Ku*wa zarobię hajs, wyciągnę od niego hajs”. Policja przyjechała, jakby zgłosił od razu, to by mnie od razu na dołek zawinęli, a nie mnie szukali i dopiero potem.

Między innymi także w wywiadzie dla Andrzeja Kostyry wspominał o tym, że najpierw miał areszt domowy i dozór elektroniczny, a następnie kilka miesięcy pracy w gdańskich schronisku dla zwierząt.

– Miałem areszt dwa miesiące, czy trochę ponad no a teraz jeszcze 8 miesięcy prac społecznych. Odrabiam je w Gdańsku w schronisku “Promyk”. (…) Przeważnie jak już jadę, to z rzędu robię cztery dni, to są 32 godziny.

Źródło: YouTube

Podoba Ci się ten artykuł?

Zostaw ocenę
0
0
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments