Binkowski nie powinien wchodzić do freak fightów? Jackiewicz komentuje “Idealnie się nadaje, ale…” [VIDEO]
przez Jakub Hryniewicz
Artur Binkowski od czasu powrotu do Polski szybko znalazł się na ustach kibiców freak fightów. Ci upominają się o jego angaż przez którąkolwiek z federacji, a o jego ewentualnym występie wypowiedział się Rafał Jackiewicz.
O byłym pięściarzu po powrocie do rodzimego kraju głośno zrobiło się głównie ze względu na jego problemy. Binkowski stracił dostęp do pieniędzy i zmuszony przez to był do życia pod Pałacem Kultury i Nauki w Warszawie wśród bezdomnych.
Zdaniem Internautów federacje freakowe powinny zakontraktować byłego pięściarza, który słynie z mocnych wypowiedzi i przyciągnąłby dużą publikę. Ten oświadczał wszem i wobec, że nie ma zamiaru wracać do walki, ale ostatnio pojawił się w nowej roli. Artur Binkowski został ogłoszony jednym z jurorów w projekcie MMA-VIP, który ma wyłonić rywala dla Sonica Valerianova.
Jackiewicz o Binkowskim: “Idealnie nadaje się do freaków”
Rafał Jackiewicz był ostatnim gościem, który zawitał do studia Fansportu TV. Były mistrz Europy w boksie dobrze zna się z Binkowskim i przyznał, że o ile on sam nie zechce opowiedzieć o swoich problemach, to nie ma sensu snuć domysłów o sytuacji, która go dotknęła.
Zapytany o ewentualny angaż “Orła Białego” przyznał, że to idealne miejsce dla Artura. Gorzej jednak, ze znalezieniem rywala i z formą olimpijczyka:
– A dlaczego nie? Przecież on tam się czuje… On tam jest w domu, u siebie.
– On się idealnie nadaje i z gadką i z osobowością. Tylko jak z jego formą jest…? Tu by było ciężej. Gadka i ta cała otoczka to jest część tego wszystkiego, tylko później trzeba wejść i się nap***dalać. A czy Artur będzie miał siłę, by się przygotować? Czy będzie miał takie zacięcie, jak kiedyś? Czy starczy mu sił – bo tu rozmawiamy o siłach, a nie technice, czy umiejętnościach.
Całą rozmowę z Rafałem Jackiewiczem zobaczysz -> TUTAJ.
To wasza wina biedaki, że pracujecie za 3 tysiące złotych. W tych czasach 10 to mało. Róbcie kursy, rozwijajcie sie