Okniński mocno o kulisach odejścia Denisa z klubu! Uderza w “sztywnych ludzi” [WIDEO]
przez Przemek Krautz
3
5
Jeden komentarz
Mirosław Okniński zapytany o Denisa Załęckiego w mocnych słowach skomentował jego odejście z Akademii Sportów Walki Wilanów.
“Bad Boy” tylko przez krótki czas przygotowywał się w klubie Oknińskiego. Niektórzy freak fighterzy atakowali go, oskarżając o to, że trenuje na jednej sali z policjantami czy osobami współpracującymi z organami ścigania. Załęcki pod okiem Mirosława zrobił kilka treningów, po czym zmienił klub.
– Wiesz co, jak mam być szczerym, to przed rozpoczęciem z Mirosławem Oknińskim były troszeczkę takie dziwne informacje na temat jego, już tam bardziej nie będę się wypowiadał. Po walce podbiło do mnie paru takich sztywnych ludzi, powiedziało, co jest pięć i stety niestety musiałem zrezygnować z treningów – Tak sam Denis komentował odejście z klubu.
Okniński mocno o odejściu Denisa z klubu
Sprawdź kurs w Superbet
FANSPORTU
Teraz głos zabrał Mirosław Okniński, który w ostatnim wywiadzie dla fansportu.pl wbił szpilkę we wspomniane “sztywne” osoby. Zarzucił im, że same współpracują z konfidentami:
– Ja do Denisa nic nie mam. Trenował u nas, dobrze się zachowywał. Przyszli sztywni, coś mu powiedzieli i w to uwierzył. A ci sztywni są tacy sztywni, że sami współpracują z kapusiami. Oni mu mówią, że Mirek jest taki, owaki, a oni współpracują z kapusiami i tacy są sztywni. Taka sztywność wszystkich sztywnych.
Podoba Ci się ten artykuł?
Zostaw ocenę
3
5
niech on sam sie wyjasni, bo zachowuje sie jak patus