Gamrot postrachem ATT! Najpierw Masvidal, teraz Poirier: “Rozwalił mi…”
przez Przemek Krautz
0
0
Brak komentarzy
Dustin Poirier i Mateusza Gamrot razem przygotowywali się do swoich walk na gali UFC 299. Jak się okazuje, nie obeszło się bez kontuzji.
Podczas wydarzenia w Miami Amerykanin zmierzył się z Benoit Saint-Denisem, którego ciężko znokautował w drugiej rundzie. Natomiast “Gamer” po pierwszej trudnej odsłonie zdominował Rafaela dos Anjosa i wygrał przez pewną decyzję.
Zwycięscy gali UFC 299 trenowali wspólnie w American Top Team. Jak przyznał Mike Brown, nie oszczędzali się podczas sparingów, co przysporzyło mu naprawdę dużo nerwów, gdyż martwił się o kontuzję jednego z zawodników.
Sprawdź kurs w Superbet
FANSPORTU
Gamrot postrachem sparingpartnerów
Jak się okazało, miał obawy nie bez powodu. Poirier w ostatnim wywiadzie dla The MMA Hour zdradził, że wyszedł do walki z kilkoma kontuzjami, w tym m.in. rozwalonymi żebrami, za co odpowiada Gamrot:
– Wychodziłem do tego pojedynku z kilkoma kontuzjami z obozu przygotowawczego. Mateusz Gamrot rozwalił mi żebra blisko trzy tygodnie temu i od tego czasu bardzo mi to przeszkadza.
To nie pierwszy taki przypadek. Polak wcześniej pokonał Diego Ferreirę kolanem w żebra, a zanim ogłoszony został werdykt, przeprosił Jorge Masvidala słowami – Jorge Masvidal, wiesz, co to było! Przepraszam cię, stary! Jesteś moim bratem! Przepraszam!
Potwierdził tym samym doniesienia, które krążyły w kuluarach, że to właśnie Gamrot podczas treningów w ATT doprowadził do kontuzji żeber Masvidala. Amerykanin musiał wówczas wycofać się z walki przeciwko Leonowi Edwardsowi.
Podoba Ci się ten artykuł?
Zostaw ocenę
0
0
