Ferrari doprowadzi do sensacji? Diablo nie lekceważy rywala!
przez Przemek Krautz
Krzysztof Włodarczyk zabrał głos przed debiutem we freak fightach. Już niedługo kolejny były mistrz świata zawalczy dla FAME MMA.
Przed “Diablo” pierwsza walka w formule MMA. Miał już wcześniej stoczyć pojedynek z Arkadiuszem Tańculą, jednak po ogłoszeniu starcia natychmiast się wycofał, co wywołało duże kontrowersje. Teraz z całą pewnością zobaczymy go w klatce FAME.
Jego rywalem będzie Amadeusz Roślik, na temat którego pięściarz wypowiedział się w rozmowie dla Karola Garncarza. Przyznał, że nie lekceważy “Ferrariego”, gdyż dla niego jest to wielka szansa. Gdyby pokonał “Diablo”, bez wątpienia byłaby to ogromna sensacja.
– Amadeusz, z tego, że jest trochę niższy, mniejszy, może być niewygodny i nieprzyjemny… Jak taki pikający punkt, chociaż może do tej walki się przygotować jak nigdy dotąd. Dla niego to jest szansa na cokolwiek. Nie skreślam go i nie biorę tego, że będzie to kelner do bicia, bo nie wychodzi po to, żeby przegrać, żeby tanio skórę sprzedać, tylko żeby wygrać znad Włodarczykien i się zaznaczyć. Może niekoniecznie w boksie, ale w MMA.
Zapytany o to, czy nie będzie obawiał się Amadeusza, przyznał jedynie, że nie chce nikogo obraża, co wskazuje na to, iż jest pewny wygranej.