Co z BANNDĄ? Wardęga rozwali nowy projekt? Ferrari komentuje [WIDEO]

Amadeusz “Ferrari” Roślik zwyciężył w hitowym rewanżu na PGE Narodowym. Po wygranej odniósł się do głośnego filmu Sylwestra Wardęgi uderzającego w jego wspólnika z BANNDY “Boxdela”.

Minionego wieczoru w Warszawie odbyła się gala FAME 22, która była pierwszym tego typu wydarzeniem na największym polskim obiekcie. Na kilkadziesiąt godzin przed eventem atmosfera została mocno zagęszczona przez Sylwestra Wardęgę.

Nagrał on materiał pt. „Echa Pandory”, w którym ukazał zupełnie inne oblicze „Boxdela” od tego, jakie włodarz FAME prezentuje przed kamerami. Doprowadziło to między innymi do wycofania się Piotra Szeligi. Internauci uważają, że zaszkodzi również BANNDZIE.

Ferrari komentuje film Wardęgi

Głos na temat tego głośnego materiału zabrał Amadeusz Roślik. Tworzy on nowy projekt wraz z “Boxdelem”, Denisem Załęckim i “Zonym”. Nie ma wątpliwości, że teraz powinien zastanowić się, czy chce w ogóle ryzykować poprzez współpracę z Michałem Baronem.

Już po walce wypalił – Może nas sądzić Bóg, może nas sądzić sąd, ale nie będą nas sądzić youtuberzy. Miejcie własny rozum i sami wyciągajcie wnioski!

Można pomyśleć, że w ten sposób chciał stanąć w obronie “Boxdela”. Więcej powiedział jednak w rozmowie z FANSPORTU TV i przyznał, iż musi to wszystko przeanalizować. Nie wykluczone, że BANNDA będzie miała sporo problemów, bo chyba po tak mocnym materiale panowie będą obawiać się relacji koleżeńskich oraz biznesowych z Baronem.

Cały komentarz “Ferrariego” na temat BANNDY i nagrania Wardęgi znajdziesz tutaj:

Zobacz wywiady po FAME 22.