Środa, 18 Września, 2024

Diablo uważa, że FAME stracił na wyrzuceniu go z federacji: “Niech żałują”

Fot. FAME
Opublikowane 15 września 2024, 16:19
przez Przemek Krautz
1
2
Jeden komentarz

Krzysztof Włodarczyk zabrał głos w sprawie wyrzucenia z freakowej organizacji. Uważa, że to federacja powinna żałować swojej decyzji.

“Diablo” dostał dwie szanse i żadnej z nich nie wykorzystał. Najpierw na FAME 19 miał zawalczyć z Arkadiuszem Tańculą. Spotkał się z włodarzami, dogadał wszystkie warunki, wziął udział w sesji zdjęciowej, a kiedy starcie zostało ogłoszone, po prostu się wycofał. Zarzucił też organizacji, że ta nie potrafi prowadzić negocjacji w odpowiedni sposób.

Sprawdź kurs w Superbet

3 755 zł bonusu na start w Superbet! Wysokie kursy, dwa freebety na początek i atrakcyjny pakiet powitalny.
Kod promocyjny FANSPORTU
Hazard może uzależniać. Graj tylko u legalnych bukmacherów. Gra u nielegalnych jest zabroniona i grozi konsekwencjami prawnymi.

Włodarczyk komentuje wyrzucenie z FAME

Mimo tego otrzymał kolejną walkę z Jarosławem Jarząbkowskim na PGE Narodowym podczas FAME 22. Ponownie jednak sprawiał ogromne problemy. Ogłosił kontuzję, żeby zmienić formułę na swoją korzyść. Zamiast normalnego MMA chciał dużych rękawic, chociaż ciężko sobie wyobrazić takie starcie. Później zaproponował boks, w którym sięgnął po tytuł mistrza świata.

Na tym nie koniec, gdyż nie pojawił się na konferencji, która była zaplanowana wiele miesięcy wcześniej. Stwierdził, że nie zamierza tyle jeździć i całkowicie zlekceważył organizację, kibiców oraz rywala. FAME postanowił więc, że wyrzuca go ze swoich szeregów zaledwie kilka dni przed galą.

Teraz Włodarczyk w rozmowie dla kanału Za Ciosem stwierdził, że to nie on, a federacja powinna żałować swojej decyzji:

– Będę miał walkę. Nie zdradzę z kim, z czym, ale myślę, że w formule MMA. Bardzo ciekawa. To by było tyle. Niech się ta osoba dobrze, naprawdę dobrze przygotuje. Ja bym powiedział, to niech FAME żałuje. Miałby bardzo fajny pojedynek, który zostałby w głowie kibiców na długo. Wyszło, jak wyszło.

Przyznał też, że myśli o kolejnej walce, którego stawką będzie mistrzostwo świata WBO. Aktualnie zajmuje drugie miejsce w kategorii cruiserweight i jest po serii 12 zwycięstw. Problem w tym, że jego ostatni rywale to w większości zawodnicy z Ameryki Południowej do nabijania rekordu. Żaden z nich nie stoi na światowym poziomie i są jedynie dla “Diablo” sposobem na dobicie do 70 zawodowych zwycięstw.

Podoba Ci się ten artykuł?

Zostaw ocenę
1
2
Subscribe
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
The PIN
The PIN
2 dni temu

Koncz wasc,wstydu oszczedz.

WIDEO