Czwartek, 19 Września, 2024

DENIS ZAŁĘCKI przegrywa w finale GROMDA 3. Walczył ze złamaną ręką! Wygrana Vasyla.

fot. GROMDA
Opublikowane 11 grudnia 2020, 22:47
przez Przemek Krautz
0
0
Brak komentarzy

Turniej GROMDA 3 dobiegł końca! W walkach na gołe pięści mogliśmy oglądać ośmiu śmiałków, którzy zostawili dużo zdrowia w ringu 4×4. Poznaliśmy właśnie finalistę trzeciego turnieju. W finale Denis Załęcki zawalczył z kontuzją ręki, prawdopodobnie złamaniem! Artur Szpilka zaznaczył przed finałem, że Załęcki będzie walczył w finale z pozycji mańkuta.

Walki odbywają się na gołe pięści na zasadach boksu zawodowego. Ręce zawodników zabezpieczone są tylko i wyłącznie owijkami. Pojedynki toczą się na dystansie 4 rund, a każda z nich trwa dwie minuty.

Pomiędzy rundami zawodnicy mają tylko minutę przerwy na dojście do siebie. Jeśli walka nie rozstrzygnie się w ciągu czterech rund rozpoczyna się piąta runda bez limitu czasowego. W GROMDZIE walkę można wygrać jedynie nokautem, technicznym nokautem, dyskwalifikacją lub poddaniem.

Niestety organizatorzy nie byli przygotowani i nie mieli żadnych zastępstw. Przeciwnik Załęckiego odpadł z półfinału z powodu kontuzji. Żaden inny zawodnik nie chciał podjąć walki z kibicem Elany Toruń.

Załęcki z automatu przeszedł zatem do finału, w którym zawalczył z Vasylem – reprezentantem Shark Top Team. Vasyl był już mocno rozbity, ponieważ poprzednio stoczył ciężkie boje z Ziółkiem, któremu złamał szczękę. W pierwszej walce szybko rozprawił się z Dawidem “Stolara” Stolarskim.

Doświadczenie było po stronie zawodnika z Łodzi. Załęcki jednak znacznie cięższy od rywala, a jego ciosy z pewnością ważą dużo więcej. Załęcki zostaje liczony pod koniec pierwszej rundy i pada na deski. Zostaje liczony po szybkich ciosach.

Po chwili ponownie pada na deski po lewym prostym. Gong ratuje Załęckiego i zawodnik z Torunia ma chwilę na dojście do siebie.

W drugiej rundzie Załęcki ponownie pada na deski na początku rundy po ciosach Vasyla. Widać, że odczuwa skutki poważnej kontuzji prawej ręki.

Sędzia przerywa walkę i Vasyl wygrywa finał przez TKO.

Po walce “BAD BOY” powiedział: “Prawa ręka złamana, lewy kciuk wybity. I tyle. Charakter kazał wyjść, wyszedłem. To nie była dobra walka, tragedia ale mam nadzieję, że będzie rewanż”

Podoba Ci się ten artykuł?

Zostaw ocenę
0
0
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments