Piątek, 26 Kwietnia, 2024

(VIDEO) Telefon do trenera Bonusa BGC podczas cage’a z Ferrarim: “Myślałeś, że to nie jest nagrane. Gdybyś nie zaczął kłamać…”

(VIDEO) Telefon do trenera Bonusa BGC podczas cage'a z Ferrarim: "Myślałeś, że to nie jest nagrane. Gdybyś nie zaczął kłamać..."
Fot. YouTube
Opublikowane 2 września 2021, 15:49
przez Przemek Krautz
0
0
Brak komentarzy

Za nami cage z udziałem Amadeusza Ferrariego, który bohaterem ostatniej głośnej bójki, jaka miała miejsce na media treningu przed High League.

Podczas wydarzenia do zawodnika Fame MMA podszedł trener Bonusa BGC, który przerwał wywiad i zaczął prowokować Ferrariego. W końcu uderzył go z liścia, a w odpowiedzi Amadeusz zasypał go cepami. Trener Eryk Bręczewski padł znokautowany na deski, a kiedy próbował się podnieść, Ferrari nadepnął mu na głowę.

W wywiadach po bójce Bręczewski twierdził, że to Ferrari ruszył w jego kierunku oraz że nie został znokautowany, a jedynie poślizgnął się na wykładzinie. Dopiero kiedy zasypała go lawina komentarzy internautów, którzy nie szczędzili ostrych słów, zmienił zdanie i przyznał, że Amadeusz go trafił, ale przypadkowo.

Podczas wczorajszego cage’a trener Bonusa BGC odebrał telefon i doszło do ostrej wymiany zdań. Ferrari od początku spokojnie słuchał wypowiedzi Bręczewskiego, ale nie wytrzymał, kiedy ten zaczął według Amadeusza kłamać.

Trzeba wziąć pod uwagę, bo Amadeusz koloryzujesz to wszystko. To nie było tak, że ja szedłem i Cię po prostu oplułem. Tylko powinieneś przyznać się do tego, co do mnie mówiłeś i co do mnie wtedy krzyczałeś, bo byłem za barierkami i nie mogłem nic Ci zrobić – powiedział Bręczewski o historii, którą wcześniej wspomniał Ferrari. Jak się okazało, podczas jednej z gal Amadeusz został opluty przez trenera, który znajdował się w narożniku Bonusa BGC, za co został wyrzucony z wydarzenia.

Kłamca. Sam tego chciałeś w takim razie, Ty mała k*rwo. Słuchaj mnie psie. Za to kłamstwo możesz mi naskoczyć człowieku. Czekam, zacząłeś farmazonić, a chciałem być miły. Siedziałem tu skromnie, nie chciałem do Ciebie kozaczyć, ale k*rwa zacząłeś teraz kłamać, to wjeżdża władca piekieł. Człowieku, zaprzeczyłeś sam sobie w każdym zdaniu w wywiadzie, okey zrozumiałeś, byłeś d*bilem, bo myślałeś, że nie jest to nagrane – odpowiedział zdenerwowany Ferrari.

Bym do Ciebie nie zakozaczył, gdybyś nie zaczął kłamać. Ja do Ciebie krzyczałem, jak Ty byłeś z bandą, i dlatego was wyrzucili z gali? Człowieku, napierdoliłem Cię w 4 sekundy. Ty chcesz się spotykać, konfrontować i tłumaczyć z tego, że najeb*łem Cię w 4 sekundy – dodał Ferrari.

Źródło: YouTube

Podoba Ci się ten artykuł?

Zostaw ocenę
0
0
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

WIDEO