
(VIDEO) Klęska Legii Warszawa! O wygranej zadecydował gol w ostatnich sekundach!

przez Jakub Barabasz
Legia Warszawa przegrała swój siódmy mecz z rzędu w Ekstraklasie! Tym razem do zdobycia, chociażby punktu zabrakło kilku sekund. Lepszym w tej rywalizacji okazał się jednak Górnik Zabrze.
W pierwszej połowie lepiej prezentował się Górnik. Najpierw z piłką minął się Miszta, a uderzenie głową Adriana Gryszkiewicza z linii bramkowej wybijał Mateusz Wieteska. Chwilę później Legię uratowała poprzeczka, na której zatrzymała się piłka po strzale Podolskiego.
Worek z bramkami rozwiązał się w 37. minucie. Wtedy świetną wrzutę Jesusa Jimeneza na bramkę zamienił Erik Janza. Dwie minuty później na listę strzelców wpisał się Lukas Podolski. Mistrz świata z 2014 roku wykorzystał piłkę, którą po strzale Jimeneza odbił przed siebie Miszta.
Przełamanie Legii? Nie, przełamanie Łukasza Podolskiego‼@GornikZabrzeSSA dwukrotnie już rozmontował obronę obrońców tytułu w pierwszej połowie! 🔥 pic.twitter.com/IVF2y8DTTL
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) November 21, 2021
Legioniści wyszli na drugą połową zupełnie odmienieni. Wpływ na to miały aż trzy zmiany przeprowadzone w przerwie przez Gołębiewskiego. W 52. minucie dogranie Josue z rzutu wolnego na bramkę zamienił Mateusz Wieteska, a już minutę później na listę strzelców wpisał się Ernest Muci. Przy bramce Albańczyka więcej od samego strzelca zrobił jednak Grzegorz Sandomierski…
Poszli za ciosem! Muci mocno uderzył, WIELBŁĄD Sandomierskiego i mamy wyrównanie!
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) November 21, 2021
⚽️ #GÓRLEG 2:2, mecz możecie oglądać w CANAL+ PREMIUM pic.twitter.com/aPw25EcU8R
Legioniści chcieli pójść za ciosem, a piłka nawet znalazła się w bramce Górnika. Analiza VAR wykazała jednak, że Luquinhas, który dogrywał piłkę, był na spalonym. Nadal atakowali Legioniści i wydawało się, że to oni są bliżej zdobycia kolejnego gola.
Zamiast tego piłka w 90. minucie spotkania zatrzepotała w bramce Miszty. Gol, który zdobył Krzysztof Kubica, nie został jednak uznany. Znów poszło o pozycję spaloną. Co nie udało się Kubicy kilka minut wcześniej, stało się w szóstej z doliczonych minut. Tym razem Krzysztof Kubica wyskoczył najwyżej i strzałem z główki ustalił wynik spotkania na 3:2!
To siódma ligowa porażka Legii Warszawa z rzędu. Stołeczny klub na dobre zadomowił się więc w strefie spadkowej.
Odbierz darmowy zakład! Wystarczy zarejestrować się u bukmachera STS – tutaj, a na start otrzymasz darmowe 29 zł i zakład bez ryzyka do 200 zł!
-> Otwieram konto, odbieram bonus
Rejestracja zajmuje 30 sekund!
