Trener Lecha Poznań ostro ocenił sędziowanie Pawła Raczkowskiego: „Sposób, w jaki ten człowiek prowadzi mecze Lecha, to katastrofa”

Trener Lecha Poznań – John van den Brom po zakończonym spotkaniu jego drużyny z Pogonią Szczecin, który zakończył się wynikiem 2:2 na konferencji pomeczowej w ostrych słowach skrytykował prowadzenie meczu przez Pawła Raczkowskiego. Trzeba powiedzieć, że holenderski trener nie gryzł się w język.

Lech Poznań, pomimo że przez większość czasu tego spotkania przeważała, to ostatecznie drużyna z Pomorza wyjechała z Poznania ze zdobytym jednym punktem. Nie wiadomo jakby to spotkanie mogło się finalnie zakończyć, gdyby nie kontrowersyjna decyzja sędziego Raczkowskiego, który pod koniec pierwszej części spotkania nie dał drugiej żółtej kartki, a ostatecznie czerwonej karki obrońcy Pogoni Szczecin – Kostasowi Triantafyllopoulosowi, który w sytuacji 2 vs 2 sfaulował na środku boiska, rozpoczynającego szarżę na bramkę Pogoni zawodnika Lecha Poznań – Alfonso Sousę. Sami trener i piłkarze Lecha byli zaszokowani decyzją sędziego głównego tego meczu, o niedawaniu drugiej żółtej kartce greckiemu obrońcy.

Paweł Raczkowski krytykowany przez piłkarzy i trenera Lecha Poznań

W przerwie meczu dla telewizji Canal+ ostro decyzję Pawła Raczkowskiego skrytykował obrońca Lecha Poznań – Bartosz Salamon.

–Nie ma o czym mówić, wszystko było jasne. Nie wierzę, że takie coś może się wydarzyć na boiskach Ekstraklasy. Skoro obrońca ma żółtą kartkę, popełnia faul taktyczny na drugą żółtą, to nie widzę sensu dawania przywileju korzyści. Przerywa się grę, daje drugą kartkę, jest czerwona i gramy w przewadze przy 1:0. To niewytłumaczalne. Nie potrafię wyrazić tego, co czujemy. Uważam, że to wielki skandal, ale nic na to nie poradzimy. – powiedział Salamon.

Po zakończonym spotkaniu na konferencji pomeczowej do tej sytuacji postanowił wrócić menadżer Kolejorza – John van den Brom, który również nie był pobłażliwy dla sędziego Raczkowskiego.

–Normalnie nie mówię o sędziach, ale ten jest najgorszy dla Lecha. Prowadził nam pięć-sześć meczów, w których popełniał błędy na naszą niekorzyść. Nie możemy tego akceptować o był hitowy mecz, a takie zasługują na najlepszych sędziów. Jeśli ten człowiek znów popełnia tyle błędów, to jest to najważniejszy aspekt, o jakim możemy mówić. Najgorszy błąd był z brakiem drugiej żółtej kartki dla Triantafyllopoulosa. A jeszcze wyjaśnienie sędziego. Ja mu nie wierzę, to było nieszczere. Sposób, w jaki ten człowiek prowadzi mecze Lecha, to katastrofa. Mam nadzieję, że to był ostatni raz. – oznajmił trener Lecha Poznań.

–Nie prosimy o pomoc sędziego. Nie chcemy jej. Chcemy, żeby gra toczyła się fair. Dzisiaj tak nie było. – podsumował tę całą sytuację John van den Brom.

Wychodzi na to, że w najbliższej kolejce PKO BP Ekstraklasy sędzia Paweł Raczkowski, może nie poprowadzić żadnego spotkania. Po niedzielnej sytuacji polskiemu arbitrowi przydałoby się odpoczynek, aby mógł na spokojnie przemyśleć swoje błędy, jakie popełnił w starciu drużyn walczących o europejskie puchary.

Źródło: Meczyki.pl