Okniński bezlitosny dla Natana! Komentuje zaczepki w stronę Labrygi i Załęckiego [WIDEO]
przez Jakub Hryniewicz
W ostatnich tygodniach, a nawet miesiącach Natan Marcoń zaczepia Denisów Labrygę oraz Załęckiego. Mirosław Okniński, który nie ma najlepszego zdania o freak fighterze, ma nadzieję, że obaj panowie zachowają odpowiedni dystans do jego wypowiedzi.
Łatwo zapomnieć, że “Bóg Estetyki” wchodząc do świata freaków zachowywał się naprawdę grzecznie. Marcoń wyjaśniał wówczas wszystkie mniejsze i większe afery wokół jego osoby. W ostatnim czasie z koeli przeszedł “przemianę” i powtarza wszem i wobec, że “Natana już nie ma”.
Sprawdź kurs w STS
Freak fighter głośno zaczepia też wielu większych od siebie zawodników. Na jego celowniku od dawna jest Piotr Szeliga, a w ostatnich tygodniach obrywało się też Akademii Sportów Walki Wilanów, która przyjęła go pod swoje skrzydła. Do tego grona dołączyli Denis Labryga i Denis Załęcki, z którym to Marcoń ma zmierzyć się w klatce.
Trener Mirosław Okniński w rozmowie na kanale Fansportu TV powiedział, iż nikt z jego klubu nie bierze słów Natana na poważnie. Ma też nadzieję, że identycznie podejdą do tego obaj Denisowie, gdyż nie ma potrzeby, by przez taką personę robić sobie problemy prawne.
– To, co on gada, mnie i Akademii to nie obraża. Jest nikim, my go nie bierzemy poważnie. Uważamy, że on odgrywa jakąś rolę, bo chce coś ugrać. Ale na przykład Labryga, czy Denis [Załęcki] mogą go odbierać poważnie i moim zdaniem mogą nie zrozumieć tych jego żartów. Błędem by było jego napadać, czy coś mu zrobić. Jest tak głupi, że po prostu szkoda… Niech se tam gada i go olać. Szkoda by było, żeby ktoś przez niego miał kłopoty. Niech on gada, to jest tak głupie, że aż śmieszne!
okiński widzę spleć zdania nie potrafi.co kogo interesuje, że ktoś kłopoty będzie miał. odpowiedzialność, konsekwencje. okiśnki tępy jak reszta tych patusów
I to pisze ktoś, kto zdanie zaczyna z małej litery. I po znakach, interpunkcyjnych pisze z małej litery 😂😂😂