Walka Adamka z Błachowiczem nie jest najlepszym pomysłem? Borek zabrał głos!
przez Przemek Krautz
Mateusz Borek zabrał głos w sprawie potencjalnego starcia Jana Błachowicza z Tomaszem Adamkiem. Wygląda na to, że nie jest przekonany, co do takiego zestawienia.
W ostatnim czasie sporo mówiło się o kolejnej walce legend. Szef KSW już nawet zainteresował się tym pomysłem i spotkał się z byłym mistrzem UFC. Co ciekawe, “Cieszyński Książę” zdradził, że miałby możliwość stoczenia takiego pojedynku, mimo obowiązującego kontraktu.
Sprawdź kurs w Superbet
Borek o kolejnej walce legend
Głos w rozmowie z Super Expressem zabrał również Mateusz Borek, który prowadzi negocjacje w imieniu Adamka. Zaznaczył, że po stronie Błachowicza pojawia się wiele znaków zapytania. Nie wiadomo, kiedy będzie mógł wrócić do walk, gdyż niedawno przeszedł operację oraz zapewne nie mógłby bić się w klatce ze względu na zapisy w kontrakcie:
– Janek ma ważny kontrakt z UFC. W tej chwili jest na etapie leczenia, operacji, rehabilitacji. Myślę, że on najwcześniej będzie gotowy do walk na początku 2025 roku. Do tego zapisy z UFC. Ja nie wiem, czy on byłby w stanie według kontraktu stoczyć walkę w klatce, czy musiałby tam gdzieś spod dachu zjechać ring, żeby ta walka mogła się odbyć. Dużo jest znaków zapytania, dużo niepewności.
Natomiast jeśli chodzi o Adamka, ten najpierw musi wypełnić swój kontrakt z FAME. Borek podkreśla jednak, że pięściarz w grudniu stoczy już 48 lat i w takim wieku powinien mocno przemyśleć kolejne pojedynki.
Zwłaszcza starcie z takim zawodnikiem jak Błachowicz mogłoby skończyć się bardzo źle. Były mistrz UFC bije naprawdę mocno, regularnie toczy pojedynki na najwyższym poziomie oraz ma lepsze warunki fizyczne od Adamka, który miał sporo problemów już w walce z Mamedem.
– Adamek musi stoczyć dwie walki na FAME. A co się wydarzy potem, ja tego dzisiaj nie wiem. Zobaczymy, w jakim będzie zdrowiu. On za kilka miesięcy będzie miał 48 lat i też w nieskończoność, nawet bawiąc się już w sport, nie można tej kariery przedłużać.