Piątek, 13 Września, 2024

Pierwsze słowa Szeremety po przegranym finale! Komentuje zdobycie srebra

Fot. YouTube
Opublikowane 11 sierpnia 2024, 00:04
przez Przemek Krautz
49
4
3 komentarze

Julia Szeremeta zabrała głos po zakończeniu zmagań na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu. Skomentowała zdobycie medalu i przegrany finał.

W pojedynku o złoto zaledwie 20-letnia Polka zmierzyła się z bardziej doświadczoną i faworyzowaną Yu-Ting Lin. Niestety Tajwanka kontrolowała cały pojedynek, dzięki czemu pewnie zwyciężyła finałowe starcie. Szeremeta w Paryżu wywalczyła złoty medal, co i tak jest dużym sukcesem.

Sprawdź kurs w Superbet

3 755 zł bonusu na start w Superbet! Wysokie kursy, dwa freebety na początek i atrakcyjny pakiet powitalny.
Kod promocyjny FANSPORTU
Hazard może uzależniać. Graj tylko u legalnych bukmacherów. Gra u nielegalnych jest zabroniona i grozi konsekwencjami prawnymi.

Pierwsze słowa po przegranym finale

Na gorąco Polka skomentowała pojedynek w rozmowie z Eurosport. Przyznała, że liczyła na zwycięstwo, ale rywalka była bardzo trudna:

– Niestety, to była bardzo ciężka walka, czego się spodziewałam. Trudno, bardzo dobrze się pokazałam na tych igrzyskach. I tak jestem z siebie dumna. Myślałam, że tę walkę wygram, ale była ode mnie troszkę szybsza i ten zasięg rąk, niestety nie udało się. Próbowałam do samego końca.

– Plan był podobny do wcześniejszego. Miałam wyczuć rywalkę, ten jej lewy prosty był szybki i niewygodny. Starałam się go zrobić uniczkami. Miałam podchodzić trochę do przodu, w tempo bić ciosy. Plan połowicznie się udał, nie było innej drogi. To jest bardzo dobra bokserka, więc nie mogłam za bardzo lecieć, twardy orzech do zgryzienia, jak tę walkę wygrać.

Szeremeta nie załamuje się porażką, tylko cieszy wywalczonym srebrem i zapowiedziała, że za 4 lata chce ponownie wystąpić na Igrzyskach Olimpijskich.

– Sztab mam wyśmienity, nie wyobrażam sobie lepszego. Wiedzieliśmy, po co tutaj jedziemy, ciężko się do tego przygotowywaliśmy. Osiągnęliśmy bardzo dużo, ale mieliśmy chrapkę na złoto. Na pewno dałam z siebie sto procent, nie mam sobie nic do zarzucenia. Teraz dalej ciężko pracujemy i widzimy się za cztery lata tutaj.

Podoba Ci się ten artykuł?

Zostaw ocenę
49
4
Subscribe
Powiadom o
guest
3 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Ewa
Ewa
1 miesiąc temu

Jaką rywalkę? Przecież z facetem walczyła. Podanie hormonów nie zmienia uwarunkowań fizycznych mężczyzny do kobiety! Wszędzie zakłamanie ideologiczne.

KIKI
KIKI
1 miesiąc temu

to jest jakiś żart żeby kobiety startowały z mężczyznami, powinni zrobić osobna dziedzinę tych co czują się kobietami i po sprawie a nie takie cuda wianki

Kaśka
Kaśka
1 miesiąc temu

BRAWO JULKA , JESTEŚ WIELKA !!!!!
Wielkie gratulacje