Hughie Fury: Przyjmowałem najlepsze uderzenia Povetkina, marzę o rewanżu!
przez Damian Szymko
Hughie Fury przekonuje, że nie miał żadnych problemów, jeśli chodzi o przyjmowanie niebezpiecznych ciosów Aleksandra Povetkina.
W sierpniu 2019 roku Povetkin wygrał dość spokojnie 12-rundową walkę przez decyzję sędziowską z Furym O2 Arena w Londynie. W ostatnią sobotę na Matchroom’s Fight Camp Povetkin brutalnie znokautował jednym ciosem Dilliana Whyte’a w piątej rundzie ich walki – której stawką były dwa pasy federacji WBC oraz gwarancja walki z wygranym pojedynku Tyson Fury – Deontay Wilder. Whyte jednak ma klauzulę natychmiastowego rewanżu, z której zamierza skorzystać.
„Szczerze mówiąc, kiedy walka się rozpoczęła, myślałem, że Povetkin czuje się tam komfortowo. Dillian Whyte czekał na ten jeden strzał, ponieważ obawiał się mocy Povetkina” – powiedział Hughie Fury Sky Sports.
Fury wyjaśnił, że tak naprawdę nie czuł mocy Povetkina, ale uważa go za bardzo niebezpiecznego punchera. Gdyby Povekin wygrał rewanż z Whyte’em, Fury chciałby spróbować się jeszcze raz z rosyjskim weteranem.
„Ostatnim razem wytrzymałem wszystkie najlepsze i najmocniejsze ciosy Povetkina, w ogóle mi nie przeszkadzały. Dlatego teraz jestem silniejszy, mądrzejszy i to jest walka której chcę. Zaufaj mi, teraz Povetkin by ze mną przegrał” – powiedział Fury.
Źródło: boxingscene.com