Legia Warszawa wróciła z dalekiej podróży! Co za gonitwa w drugiej połowie!

przez Jakub Barabasz
Motor Lublin do przerwy prowadził 1:0 z Legią Warszawa. Po powrocie na murawę Wojskowi zdołali jednak odwrócić losy spotkania i wywalczyli awans do ćwierćfinału Pucharu Polski.
Prowadzenie miejscowym w 14. minucie dał Michał Fidziukiewicz. Mimo naporu Wojskowych Motor zdołał utrzymać do przerwy korzystny rezultat i co najważniejsze wcale nie wyglądał gorzej na tle Legii.
Niedługo po powrocie na murawę, bo już w 56. minucie Luquinhas popisał się świetnym strzałem z dystansu, czym dał wyrównanie.
W 64. minucie trener Gołębiewski wprowadził młodego Szymona Włodarczyka, który po niespełna dziesięciu minutach swojej obecności na boisku dał Legii kolejną bramkę.
Tym razem do piłki źle wyszedł Madejski, a błąd golkipera Motoru wykorzystał właśnie wprowadzony chwilę wcześniej Włodarczyk. Kilka sekund później mógł mieć na swoim koncie jeszcze drugą bramkę, lecz sędzia dopatrzył się spalonego.
Polecamy
